Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Górnicy z listą postulatów do premiera Tuska. Chcą jasnej deklaracji w sprawie kopalni

Górnicy, obawiający się likwidacji kopalni Bogdanka, protestowali w Lublinie przy wsparciu polityków. Premier Donald Tusk dostanie od nich konkretną listę postulatów.

Dyskusje o przyszłości Bogdanki nasiliły się w styczniu br., kiedy czterej związkowcy przeprowadzili protest głodowy przeciwko podporządkowaniu kopalni Enei i jej likwidacji. W piątek zarząd LW "Bogdanka" zakomunikował, że nie planuje likwidacji kopalni w najbliższych latach, ale związkowcy nie odpuszczają i chcą jasnej deklaracji od Donalda Tuska.

Reklama

Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę

Górnicy z postulatami do premiera Tuska

Delegacja związków zawodowych z Bogdanki przekazała wojewodzie lubelskiemu Krzysztofowi Komorskiemu listę postulatów zaadresowaną do premiera Donalda Tuska. W piśmie do szefa rządu górnicy domagają się "sprawiedliwej transformacji", która może być realizowana "wyłącznie na podstawie planu" uzgodnionego przez strony. Gwarantem wykonania takiego planu i zagwarantowania środków potrzebnych na jego realizację miałby być rząd.

Związkowcy oczekują, że zagwarantuje on "uczciwą konkurencję na rynku węgla". W przypadku braku takiej gwarancji chcą, by kopalnia została objęta "gwarancjami państwowymi utrzymania wydobycia i sprzedaży na tym samym poziomie".  Górnicy domagają się także nowelizacji ustawy o funkcjonowaniu górnictwa i objęciem nią kopalni w Bogdance.

Wojewoda lubelski zadeklarował, że pismo z postulatami trafi do premiera i wszystkich innych zainteresowanych ministrów. Komorski podkreślił, że "nie było, nie ma i nie będzie planów likwidacji Lubelskiego Węgla Bogdanka", która - jak stwierdził - jest jednym z najważniejszych zakładów pracy w regionie. 

Likwidacja kopalni będzie katastrofą dla regionu

"Strategia ogłoszona przez grupę kapitałową Enea nie współgra z interesem Bogdanki" – powiedział przewodniczący Związku Zawodowego "Kadra" Artur Brzozowski. Jak dodał, wtorkowa manifestacja została zorganizowana w obronie niezależności organizacyjnej i decyzyjnej kopalni. Przewodniczący NSZZ "Solidarność" w Bogdance Mariusz Romańczuk oszacował, że likwidacja kopalni oznacza migrację ok. 32 tys. osób z siedmiu-ośmiu powiatów województwa lubelskiego.

Jak przekonywał przewodniczący Związku Zawodowego Górników Jacek Świrszcz, Bogdanka jest mecenasem kultury, sportu i jedną z firm, które "utrzymują ten cały region przy życiu". Po przemówieniach uczestnicy przeszli pod oddalony o kilkaset metrów Lubelski Urząd Wojewódzki, gdzie zakończyli pikietę.

Według policji w manifestacji wzięło udział ok. 1000 osób, natomiast związkowcy mówią o ok. 3000 protestujących.

Reklama