Gajewska zakłóciła spotkanie z Jakim. Gdy miała rozmawiać na argumenty... uciekła! [WIDEO]
Posłanka PO Kinga Gajewska pojawiła się na otwartym spotkaniu Patryka Jakiego, europosła PiS, z wyborcami. Przedstawicielka partii Tuska wygłosiła przemowę na temat "afery wizowej", po czym... wyszła. Patryk Jaki wraz ze zgromadzonymi na spotkaniu osobami usiłował zachęcić Kingę Gajewską do pozostania na miejscu i odbycia rozmowy na argumenty, jednak posłanka PO pozostała nieugięta.
Kinga Gajewska zakłóciła spotkanie Patryka Jakiego z wyborcami
Patryk Jaki, europoseł PiS, zorganizował niedawno spotkanie z wyborcami. Na miejscu zjawił się niespodziewany gość: Kinga Gajewska, posłanka PO. Jak napisał na portalu X europoseł PiS, gdy zobaczył, że Gajewska jest na miejscu, "osobiście dał jej mikrofon".
"Niestety jak zobaczyła, że chcę z nią rozmawiać to z przerażeniem w oczach uciekła. Ludzie próbowali ją zatrzymać. Krzyczeli „odwagi” . Niestety uciekła"
– dodał.
Sytuacja wyglądała następująco: po tym jak Gajewskiej udzielono głosu, posłanka PO wygłosiła krótkie przemówienie do zebranych osób. Skupiła się na tzw. "aferze wizowej", o której opozycja mówi od kilku dni.
"Czy Państwo słyszeliście może o aferze wizowej? Chciałam powiedzieć o 250 tysiącach wiz, które zostały wydane przez nasz rząd, przez naszych konsuli, dla osób, które pochodzą z Afryki i z Azji. Nasze wizy były sprzedawane na straganach w Afryce. Ja wiem, że państwo często mają do czynienia tylko i wyłącznie z jednym kanałem, wiec chciałam do Państwa zaapelować, wiem, że nie do wszystkich"
– powiedziała do zebranych osób Gajewska.
Posłanka PO powołała się też na... arcybiskupa Marka Jędraszewskiego.
"Jeżeli rozumiem nasz autorytet jako posłów opozycji demokratycznej nie jest tutaj dobrze słyszany, to posłuchać arcybiskupa Jędraszewskiego, który mówi, że zło trzeba nazwać złem. Korupcja jest złem. Ale państwo kiedy wrócicie do domu, bardzo Państwa proszę, sprawdźcie te informacje. Dla dobra naszego kraju"
– apelowała do zebranych na spotkaniu osób.
Gdy Gajewska zakończyła swój monolog, zaczęła kierować się do wyjścia.
"Ja mogę też pani poseł zapytać? Ale czy może być swobodna rozmowa czy nie? Porozmawiajmy"
– powiedział do niej Patryk Jaki.
Zebrani na miejscu ludzie apelowali do Gajewskiej: "Odwagi!". Mimo to, posłanka PO, wyszła i nie wzięła udziału w rozmowie.
Nie będę ukrywał. Jak zobaczyłem, że Kinga Gajewska przyszła na spotkanie, osobiście dałem jej mikrofon (pomyślałem będę miał kontent na cały tydzień 🥳). Niestety jak zobaczyła, że chce z nią rozmawiać to z przerażeniem w oczach uciekła 😂 Ludzie próbowali ją zatrzymać👇… https://t.co/Fzf4SGaRXA pic.twitter.com/DSWNEBmyJx
— Patryk Jaki - MEP (@PatrykJaki) September 17, 2023
Źródło: twitter.com, niezalezna.pl
