Ponad połowa Finów widzi potrzebę przeprowadzenia międzynarodowych manewrów wojskowych, w których fińska armia nauczyłaby się korzystać z pomocy wojskowej innych państw - wynika z opublikowanego dziś sondażu, przeprowadzonego dla „Helsingin Sanomat”.
W badaniu 56 proc. ankietowanych uznało, że międzynarodowe manewry są konieczne; tylko co piąta osoba była temu przeciwna.
Dziennik „Helsingin Sanomat” zapytał Finów o opinie w związku z planami zorganizowania międzynarodowych manewrów wojskowych na terenie ich kraju. Takie ćwiczenia z udziałem m.in. wojsk USA chce zorganizować fiński minister obrony Jussi Niinisto.
Zdaniem ministra można zorganizować ćwiczenia na taką samą skalę, jak wrześniowe manewry Aurora w Szwecji, w których uczestniczyło około 20 tys. żołnierzy ze Szwecji, USA i innych państw NATO oraz Finlandii.
Niinisto poinformował o tych planach ministra obrony USA Jamesa Mattisa podczas jego listopadowej wizyty w Helsinkach, gdzie odbyło się spotkanie państw Grupy Północnej (kraje nordyckie, bałtyckie, a także Holandia, Wielka Brytania, Polska i Niemcy). Mattis nie potwierdził oficjalnie udziału USA w manewrach. Plany te przyjęli jednak pozytywnie ministrowie obrony Szwecji, Danii oraz Norwegii.
Według Niinisto ćwiczenia mogłyby się odbyć w 2020 lub 2021 r. Ostatni raz duże ćwiczenia wojskowe na terenie Finlandii przeprowadzono w latach 80. Prezydent i rządowy komitet ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa mają podjąć decyzję w sprawie manewrów na wiosnę 2018 roku.
W sondażu dziennik „Helsingin Sanomat” spytał także Finów, czy wierzą, że w razie zagrożenia ich kraj byłby w stanie obronić się samodzielnie. Tylko co piąty ankietowany nie miał wątpliwości, że kraj zdoła odeprzeć atak w każdej sytuacji. Większość – 72 proc. – uznała jednak, że Finlandia nie obroniłaby się sama.
Badanie przeprowadzono pod koniec listopada. Wzięło w nim udział ponad 1100 osób z wyłączeniem obszaru Wysp Alandzkich, które są regionem autonomicznym i mają status zdemilitaryzowany.
Finlandia nie należy do NATO, ale jest partnerem Sojuszu. W kilku sondażach przeprowadzonych na jesieni tego roku około 60 proc. ankietowanych sprzeciwiło się wejściu Finlandii do Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Finlandia, w której obowiązuje powszechna służba wojskowa, przystąpiła także do stałej współpracy strukturalnej w dziedzinie obronności PESCO, powołanej formalnie 14 grudnia w Brukseli.