Politycy PiS o wcześniejszej euroemeryturze Tuska: "Sztandarowy przykład hipokryzji, obłuda"
- Wcześniejsze przejście na euroemeryturę przez Donalda Tuska to taki sztandarowy przykład hipokryzji tego środowiska - ocenił w rozmowie z portalem niezalezna.pl Janusz Cieszyński, sekretarz stanu ds. Cyberbezpieczeństwa. Z kolei Anna Zalewska, europosłanka PiS, wskazała, że "zachowanie Tuska to obłuda, bo szef PO z jednej strony podwyższał wiek emerytalny, a z drugiej sam korzysta z sytuacji, że może przejść na wcześniejszą emeryturę".
Jak podał dziennik "Fakt", Donald Tusk, szef PO skorzystał z "furtki" w unijnych przepisach i przeszedł na wcześniejszą euroemeryturę w wieku 65 lat. Przewodniczący największej partii opozycyjnej pobiera świadczenie emerytalne w wysokości około 21 tysięcy złotych miesięcznie. Z kolei w 2011, gdy Tusk był premierem, wszystkim Polakom podniesiono wiek emerytalny do 67 lat. O komentarz do postawy szefa PO poprosiliśmy Annę Zalewską, europosłankę PiS a także Janusza Cieszyńskiego, sekretarza stanu ds. Cyberbezpieczeństwa.
"Pan premier Mateusz Morawiecki zażartował, że pan Donald Tusk jest beneficjentem polityki Prawa i Sprawiedliwości dlatego, że to my obniżaliśmy wiek emerytalny i on z tego również korzysta. Po cichu trochę się wygadał, ze jest już emerytem za 20 tysięcy złotych miesięcznie"
- oceniła Anna Zalewska, europosłanka PiS.
Dodała, że zachowanie Tuska "to obłuda, nie pierwsza zresztą Donalda Tuska, który z jednej strony podwyższał wiek emerytalny i uwaga – będzie podwyższał, jeżeli Zjednoczona Prawica przegrałaby wybory; z drugiej strony sam korzysta z sytuacji, że może przejść na wcześniejszą emeryturę".
Z kolei Janusz Cieszyński powiedział, że "wcześniejsze przejście na euroemeryturę przez Donalda Tuska to taki sztandarowy przykład hipokryzji tego środowiska".
"To środowisko zawsze ma gęby pełne frazesów na temat tego, jak powinien świat wyglądać, a sami zawsze działają tak, by było im jak najlepiej i patrzą na swój interes, a nie interes Polaków"
- ocenił.
Polityk dodał, że po prawie 8 latach rządów Zjednoczonej Prawicy można powiedzieć "sprawdzam". Wskazał, iż bezrobocie za rządów PiS spada "dwa razy szybciej niż za rządów Tuska".
"Tamci państwo, jedynie czym się zajmowali, to właśnie tym, by zdobyć dla siebie europejskie apanaże, bardzo wysokie emerytury, i korzystać na tym, że powierzono im na jakiś czas rządy w Polsce. Prawo i Sprawiedliwość zajmuje się nie tym, żeby dobrze się żyło Prawu i Sprawiedliwości, tylko żeby dobrze się żyło wszystkim Polakom"
- podsumował Cieszyński.
Źródło: niezalezna.pl
