W czwartek minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek podał się do dymisji. Nad politykiem Lewicy od dłuższego czasu wisiały czarne chmury. To za sprawą kolejnych afer, w których grał on główną rolę. Pierwszą z nich ujawnił portal Niezalezna.pl. "Taśmy Wieczorka" odbyły się szerokim echem, jednak szereg mediów przemilczał skandal.
W czwartek minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek podał się do dymisji. Nad politykiem Lewicy od dłuższego czasu wisiały czarne chmury. To za sprawą kolejnych afer, w których grał on główną rolę. Pierwszą z nich ujawnił jednak portal Niezalezna.pl. Zwrócił uwagę na to poseł PiS Rafał Bochenek.
Co do tego, która redakcja, co ujawniła, przypomnę publikację portalu Niezalezna.pl z października! To Niezależna.pl jako PIERWSZA informowała o ingerowaniu przez min. Wieczorka w autonomię uczelni np.: w Grudziądzu... To tak do tych "oburzonych", a PiS jako jedyna formacja polityczna mówiła już o tym kilka tygodni temu..." [...] inne portale tę informację ukrywały. Takie to " wolne media"
Co do tego, która redakcja, co ujawniła, przypomnę publikację portalu https://t.co/uQgqC010Gu z października❗️To https://t.co/uQgqC010Gu jako PIERWSZA informowała o ingerowaniu przez min. Wieczorka w autonomię uczelni np.: w Grudziądzu... To tak do tych "oburzonych", a @pisorgpl…
— Rafał Bochenek (@RafalBochenek) December 19, 2024
"Taśmy Wieczorka" odbyły się szerokim echem. Ujawniliśmy rozmowę, w której udział wzięli między innymi minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek, dyrektor Departamentu Organizacji Uczelni Marcin Czaja oraz rektor Publicznej Uczelni Zawodowej w Grudziądzu Bogusław Kopka. W jej trakcie polityk Lewicy oraz dyrektor z jego resortu grożą Kopce, że jeśli nie poda się do dymisji to jego uczelnia zostanie zlikwidowana.
Portal Niezalezna.pl dotarł do nagrania rozmowy, która odbyła się w ministerstwie nauki 19 lutego 2024 r. Był to - co ciekawe - Dzień Nauki Polskiej. W spotkaniu brali udział minister Dariusz Wieczorek, rektor PUZ Bogusław Kopka, Marcin Czaja, dyrektor Departamentu Organizacji Uczelni, Kształcenia i Spraw Studenckich w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego, prezydent Grudziądza Maciej Glamowski i jego zastępczyni Róża Lewandowska.
Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę
W trakcie rozmowy minister Wieczorek i dyrektor z jego resortu szantażują rektora Publicznej Uczelni Zawodowej (PUZ) w Grudziądzu Bogusława Kopkę, by podał się do dymisji jeszcze tego samego dnia. Inaczej - jak grożą - uczelnia zostanie zlikwidowana. Choć rektor Kopka obiecuje, że złoży dymisję następnego dnia za pośrednictwem platformy e-PUAP, bo chce jeszcze pożegnać się z pracownikami, minister Wieczorek nie przestaje naciskać, by rezygnacja nastąpiła jeszcze tego samego dnia. A jeżeli nie?
Minister Wieczorek stawia sprawę jasno: "To jest igranie z ogniem. Jeżeli coś się stanie jutro takiego, że generalnie pan tej rezygnacji nie składa, to my będziemy musieli inaczej podejść do tej szkoły. No tak, jeżeli panu zależy, żeby ta szkoła była...". A jeden z dyrektorów resortu rozwiewa wszelkie wątpliwości: "Tej uczelni nie będzie. To trzeba jasno powiedzieć. Tej uczelni po prostu nie będzie, bo jej nie będzie".
Dyrektor z resortu Wieczorka wyjaśniał natomiast, że jeśli Kopka złoży rezygnację, to "będą w tym momencie działać na rzecz tego, żeby uczelnia się utrzymała, rozwijała, być może poszerzała swoją ofertę w zakresie kształcenia".
Oto fragmenty rozmowy:
Wieczorek:
Drodzy Państwo, rozumiem, że wizje są i trzeba je realizować. Tylko teraz trzeba to technicznie wszystko przeprowadzić, żeby nie było całej tam zadymy, no to jest potrzebna formalna rezygnacja. Ja poproszę pana dyrektora Czaję, żebyśmy zaczęli, bo jeżeli chcecie to robić i mamy z tym zdążyć, to musimy już teraz to wszystko załatwić. Tu już nie ma ani jednego dnia opóźnienia, bo to już jest luty, to już nie ma czasu. [...]
Kopka:
Ja mogę powiedzieć tak, że z tym... muszę się jeszcze z pracownikami pożegnać. Więc ja bym w formie ePUAPu po prostu tą rezygnację panu ministrowi od razu...
Wieczorek:
Ja bym wolał dzisiaj od razu [...]
Kopka:
No ja rozumiem, ale jutro bym po prostu z rana po prostu ePUAP-em to zrobił i tyle.
Wieczorek:
Ale po co? Nie lepiej dzisiaj to na piśmie?
Kopka:
Ale ja proszę jutro. [...] no po prostu no jutro chciałbym usiąść przed komputerem i normalnie e-PUAP-em złożyć rezygnację. No tyle... Czy to jest takie trudne do do do przyjęcia?
[...]
Wieczorek:
Panu zależy na tym, żeby ta szkoła była czy nie?
Kopka:
Tak, tak.
Wieczorek:
Jeżeli zależy, to niech pan dzisiaj to zrobi.
Kopka:
No to ja wolałbym jutro.
Wieczorek:
Panie Ministrze, to znaczy, że nie do końca panu na tym zależy.
Kopka:
No nie, No, myślę, że. Myślę, że na spokojnie trzeba byłoby to rozważyć. Panie Ministrze.
Wieczorek:
Ale co rozważyć?
Kopka:
No, przede wszystkim to, czy publiczna uczelnia zawodowa może normalnie funkcjonować i myślę, że może normalnie funkcjonować.
[...]
Kopka:
No nie, no to jest wszystko w porządku. Tylko że chciałbym jutro po prostu na spokojnie rano usiąść [i złożyć dymisję]. Jutro zresztą pracuję w domu, bo jest strajk rolników, więc po prostu zespół też pracuje i po prostu muszę wykonać parę telefonów, które są niezbędne dla funkcjonowania dalej szkoły. [...]
Wieczorek:
To jest igranie z ogniem. Jeżeli coś się stanie jutro takiego, że generalnie pan tej rezygnacji nie składa, to my będziemy musieli inaczej podejść do tej szkoły. No tak, jeżeli panu zależy, żeby ta szkoła była...
dyrektor Czaja
Tej uczelni nie będzie. To trzeba jasno powiedzieć. Tej uczelni po prostu nie będzie, bo jej nie będzie.
Wieczorek:
No nie będzie.
dyrektor Czaja:
Takie zapadły decyzje.
Wieczorek:
Ta decyzja już jest. W związku z czym to nie jest to, że my tam straszymy Pana. To nie o to chodzi.
dyrektor Czaja:
To jest kwestia zlikwidowania. To jest uczelnia, która jest w fazie organizacji, nie ma studentów.
Wieczorek:
Wszystkie dokumenty mamy przygotowane, więc...
Kopka
...likwidator wchodzi.
Wieczorek
Dokładnie.
Kopka:
No ja myślę, że trzeba po prostu to wszystko na spokojnie, bo jeżeli już mówimy o likwidatorze, to jest to dosyć poważna sprawa, bo przed chwilą mówiliśmy o sytuacji, w której... no, o rozwoju uczelni, tak?
dyrektor Czaja:
W sytuacji, jeżeli pan nie złoży rezygnacji, to na poziomie ministerstwa nastąpi likwidacja uczelni.
Kopka:
Czyli taka Telewizja Polska...
dyrektor Czaja:
Nie, to nie jest absolutnie żadna Telewizja Polska, bo to jest sytuacja, w której minister ma do tego prawo. Co więcej, w uczelni nie ma jeszcze studentów, jest jeden kierunek studiów. Nierozpoczęte kształcenie i nakłady, które zostały poniesione, też nie są jakoś szczególnie duże. Natomiast jeżeli zgodnie z porozumieniem z Państwem nastąpi, nastąpi to, co miało nastąpić, to będziemy w tym momencie działać na rzecz tego, żeby uczelnia się utrzymała, rozwijała, być może poszerzała swoją ofertę w zakresie kształcenia. Wiem, że jakaś nieruchomość była przekazana chyba uczelni.
Czytaj więcej:
Przemysław Czarnek dla niezalezna.pl: To jest skandal, granda, która powinna kosztować dymisję całego rządu.
Tomasz Rzymkowski: Widzę tutaj niepohamowaną chęć wpychania swoich wiernych towarzyszy
Nasze ustalenia odbiły się głośnym echem. Internauci dostrzegli istotny wątek
Uczelnia do likwidacji? Miesiąc później miała otwierać kolejne kierunki
niezalezna.pl/polska/uczelnia-do-likwidacji-miesiac-pozniej-miala-otwierac-kolejne-kierunki/529559