Zaplanowane na tuż przed świętami posiedzenie aresztowe byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry zostało odroczone do 15 stycznia. Argumentując tę decyzję Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa wskazał, że jej powodem jest nie dostarczenie przez prokuraturę wszystkich dowodów.
Na postanowienie sądu błyskawicznie zareagował minister sprawiedliwości Waldemar Żurek. Z jego wypowiedzi wynika, że choć, do prawda z Ziobro im nie wyszło, to prowadzone są działania wobec innych polityków opozycji. Poinformował o ponownym złożeniu wniosku o Europejski Nakaz Aresztowania dla Marcina Romanowskiego i akcie oskarżenia wobec Daniela Obajtka.
Ruch Żurka jest szeroko komentowany w sieci. Politycy PiS nie mają wątpliwości, że miał on na celu jedynie przykrycie porażki. - Miał być wielki tryumf Donalda Tuska i Waldemara Żurka, specjalnie chcieli mieć to posiedzenie aresztowe Zbigniewa Ziobro tuż przed Świętami – żeby to był główny temat dla Polaków przez najbliższe kilka dni - stwierdził Paweł Jabłoński, podkreślając, że rządzący "sromotnie przegrali".
"Co więc robią, żeby przykryć tę kompromitację? Na chybcika składają akt oskarżenia przeciwko Danielowi Obajtkowi – pozbawiając go możliwości składania własnych wniosków dowodowych! To rażące naruszenie prawa do obrony. Tak właśnie wygląda „praworządność” pod rządami Tuska i Żurka. Narzędzia procedury karnej wykorzystywane są nie do ochrony prawa, ale do walki z opozycją. Ma ktoś jeszcze wątpliwość o co tak naprawdę chodzi?"
– wskazuje.
Miał być wielki tryumf @donaldtusk i @w_zurek, specjalnie chcieli mieć to posiedzenie aresztowe @ZiobroPL tuż przed Świętami – żeby to był główny temat dla Polaków przez najbliższe kilka dni.
— 🇵🇱 Paweł Jabłoński (@paweljablonski_) December 22, 2025
Ale nie potrafili się nawet dobrze przygotować do posiedzenia, nie przedłożyli… pic.twitter.com/oMKtLiJsqn
Do sprawy odniósł się także m.in. Radosław Fogiel. - Jacy oni są żenująco przewidywalni - stwierdził. Polityk wskazuje, że akt oskarżenia wobec Obajtka "znienacka się zmaterializował". - Cyrk ma trwać, żeby fanatycy dostali "prezent" na święta - ocenia.
Jacy oni są żenująco przewidywalni. Nie udało się dzisiaj z Z. Ziobro, bo żurkowa prokuratura nie przekazała całości akt do sądu, to znienacka zmaterializował się akt oskarżenia wobec @DanielObajtek. Cyrk ma trwać, żeby fanatycy dostali "prezent" na święta. https://t.co/ubdzn23Q03
— Radosław Fogiel (@radekfogiel) December 22, 2025
Jeszcze dosadniej o tej kwestii pisze Michał Woś, który przedstawił możliwą rozmowę, jaka mogła mieć miejsce po decyzji w sprawie posiedzenia aresztowego Ziobry.
"Godzina 12 dzwoni telefon:
- Przegraliśmy sprawę Ziobry, co teraz?
- Mamy na tapecie Obajtka, ale jeszcze niegotowe na akt oskarżenia, bo jakieś wnioski poskładał.
- A ch* tam z wnioskami, dawaj ten akt oskarżenia, bo silniczki Giertycha nas wykończą jak Bodnara.
Kurtyna".
Godzina 12 dzwoni telefon:
— 🇵🇱Michał Woś (@MWosPL) December 22, 2025
- Przegraliśmy sprawę Ziobry, co teraz?
- Mamy na tapecie Obajtka, ale jeszcze niegotowe na akt oskarżenia, bo jakieś wnioski poskładał.
- A ch* tam z wnioskami, dawaj ten akt oskarżenia, bo silniczki Giertycha nas wykończą jak Bodnara.
Kurtyna. https://t.co/lSQ6Upv0Cf