Paweł Kukiz wyjaśnił, co Prawo i Sprawiedliwość musiałoby zrobić, aby wystartował z ich list w nadchodzących wyborach. Jak przekazał, nie chodzi tylko o sędziów pokoju i lokalne referenda. Lider Kukiz'15 chce też innych projektów.
Przypomnijmy, że w czerwcu w rozmowie z "Gazetą Polską" prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński informował o "ustaleniach", że lider Kukiz'15 może wystartować z list wyborczych PiS.
Dziś w „Salonie politycznym Trójki” PR3 Paweł Kukiz podał warunki, które muszą zostać spełnione, aby podjął taką decyzję. Wymienił m.in. wprowadzenie jego największych postulatów, czyli sędziów pokoju oraz lokalnych referendów. Jednak dodał, że zależy mu także na wpisaniu do programu na 2023-2027 zmiany ordynacji wyborczej, na model mieszany z uwzględnieniem JOW-ów, zniesieniu immunitetów posła, senatora, sędziego, prokuratora. Ponadto chce wprowadzenia ustawy antysiwowej i "innych projektów demokratyzujących państwo".
"Jeśli te postulaty będą spełnione (...) to wtedy wystartuję z list Prawa i Sprawiedliwości. A jeśli nie, no to po prostu nie wystartuję z tych list"
– powiedział Paweł Kukiz
Lider Kukiz'15 stwierdził również, że jest "przeciwnikiem wrzucenia ustawy o sędziach pokoju do tego całego zbioru pomysłów pana ministra Ziobry" o spłaszczeniu struktury sądów. Jego zdaniem, co do działań ministra sprawiedliwości, wątpliwości ma Kancelaria Prezydenta. Zakłada więc, że skoro one mogą nie zostać podpisane, to wykluczyłoby to też możliwości podpisania przez Andrzeja Dudę ustawy o sędziach pokoju.