Strona rządowa prowadzi narrację, jakoby Sławomir Cenckiewicz został pozbawiony poświadczeń bezpieczeństwa w zakresie dostępu do informacji niejawnych, co miało być jednoznaczne ze spadkiem rangi Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Dzień przed zaprzysiężeniem Karola Nawrockiego na prezydenta RP, Kancelaria Prezesa Rady Ministrów wniosła skargi kasacyjne do Naczelnego Sądu Administracyjnego od wyroków WSA z dnia 17 czerwca br. - które sprawiły, że Cenckiewicz wygrał sądową batalię.
Telewizja Republika podała ostatnio, że funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Służby Kontrwywiadu Wojskowego mają wejść do Pałacu Prezydenckiego.
Jakie jest stanowisko prezydenta wobec tej sytuacji? - zapytał Tomasz Sakiewicz w programie "Polityczna Kawa" w TV Republika. Jego gościem był Zbigniew Bogucki, szef Kancelarii Prezydenta RP.
Mamy bardzo czytelną sytuację prawną, mówię to również jako adwokat. Wyrok sądu tak naprawdę unieważnił tę decyzję. Oczywiście jest skarga nadzwyczajna do NSA, ale przepisy są jednoznaczne. Ta decyzja pozostaje w mocy, ale nie wywołuje skutków prawnych, a skoro nie wywołuje skutków prawnych, to pan prof. Cenckiewicz, jako szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, ma dostęp do najbardziej tajnych materiałów
– odpowiedział.
Jak dodał Bogucki, to właśnie Cenckiewicz wykazywał patologię zachowań przedstawicieli tych służb w czasie resetu z Rosją prowadzonego przez rząd Donalda Tuska. "W czasie kiedy była notatka, która pozwalała na współpracę polskich służb z rosyjskimi służbami specjalnymi. Długo by wymieniać" - dodał Bogucki i zapewnił: "Dziś ci ludzie próbują zemścić się osobiście na prof. Cenckiewiczu. My, jako administracja nowego prezydenta, sobie z tym poradzimy. Mamy wszystkie scenariusze przeprocedowane".
- Psy szczekają, karawana jedzie dalej! - zakończył Bogucki.