Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Nie PiS a... zwolennicy PO. Co jeszcze wypłynie przy "aferze" nakręcanej przez Brejzę?

W sieci pojawiają się kolejne ciekawe doniesienia na temat rzekomej afery, jaką "ujawnił" dziś poseł Platformy Obywatelskiej Krzysztof Brejza. Okazuje się, że wbrew temu, co deklarował polityk, zaangażowane w nią nie są osoby z partii rządzącej, a te popierające ugrupowanie samego "demaskatora".

Krzysztof Brejza
Krzysztof Brejza
fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

Poseł Platformy Obywatelskiej przedstawił dziś rzekome szokujące informacje. Jak twierdził, "Ponad milion ton węgla z rosyjskich portów trafiło w ostatnim czasie do Polski".

Jak już informowaliśmy, wpis Brejzy zawierał wiele nieścisłości. Węgiel pochodził nie z Rosji, a z Kazachstanu, przypłynął statkiem pod banderą Antiguy i Barbudy, a jednostkę rozładowano na terenie dzierżawionym przez... spółkę z niemieckim kapitałem.

Do sieci trafiły teraz informacje, które wskazują, że Brejza mógł tematem się nie zajmować. Za jego rzekomą aferę ma odpowiadać firma prowadzona przez ludzi wspierających... jego polityczne środowisko. We wpisach jedna z tych osób otwarcie zachęca do udziału w "Strajkach Kobiet" oraz zaprasza na Campus Polska Przyszłości Rafała Trzaskowskiego.

-Ten cały Krzysztof Brejza zapewne by napisał "BUM" i dodał coś o sensacyjnych ustaleniach jego informatorów, ale bądźmy poważni i powiedzmy sobie tylko, że ten węgiel sprowadziła spółka Han-Wal. Magdalena, Monika, Oliwer i Oliwia Poterucha - pisze użytkownik X o nicku "Emila Kamińska".

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Krzysztof Brejza