Błaszczak na Zjeździe Klubów „GP”: 11 listopada przedstawimy kandydata na prezydenta
- Ludzie, którzy teraz rządzą Polską, bardzo się denerwują. Grożą. Na mnie też już złożyli zawiadomienia do prokuratury za ujawnienie historycznych informacji o obronie na linii Wisły. (...) Ale podkreślę, że mam satysfakcję, jeśli chodzi o sprawę obrony na Wiśle. Dlaczego? Po pierwsze dlatego, że dzięki moim zabiegom dziś obrona jest na granicy. To jest pierwsze zwycięstwo. Po drugie oni już nie mogą wrócić do tej koncepcji, bo opinia publiczna się na to nie zgodzi – powiedział podczas spotkania z Klubami „GP” Mariusz Błaszczak.
Mariusz Błaszczak na początku swojej wypowiedzi powiedział, że z sygnałów, które do niego docierają, wynika, iż ośmioletnie rządy Zjednoczonej Prawicy pokazały części polskiego społeczeństwa, że polityka naszego kraju może być „ambitna i mogą być realizowane inwestycje, które wzmacniają Polskę”.
- Okazało się, że można wzmacniać Wojsko Polskie. Nasi przeciwnicy twierdzili, że stworzenie 300-tysięcznej armii jest niemożliwe, a już mamy ponad 200 tysięcy żołnierzy. Zapewniam, że gdybyśmy rządzili, to masowo przyrastałaby liczba żołnierzy. Koalicja 13 grudnia twierdzi, że teraz nie ma etatów dla tych ludzi, którzy skończyli roczną zasadniczą służbę wojskową. Niestety nie przeznaczyli pieniędzy na te etaty. Hamują te narzędzia, które stworzyliśmy za naszych rządów
– powiedział wiceprezes PiS.
Były szef MON przypomniał też, że w Polsce miała zostać stworzona fabryka czołgów K2, jednak najprawdopodobniej inwestycja nie powstanie, bo jest konkurencją dla niemieckich czołgów Leopard.
- Ludzie, którzy teraz rządzą Polską, bardzo się denerwują. Grożą. Na mnie też już złożyli zawiadomienia do prokuratury za ujawnienie historycznych informacji o obronie na linii Wisły. Ja w swoją działalność polityczną wliczam represje. Takie czasy nastały. Jeżeli będą mnie ścigać, to wiem, że Państwo staniecie murem, tak jak stanęliście za ministrami Kamińskim i Wąsikiem. Ale podkreślę, że mam satysfakcję jeśli chodzi o sprawę obrony na Wiśle. Dlaczego? Po pierwsze dlatego, że dzięki moim zabiegom dziś obrona jest na granicy. To jest pierwsze zwycięstwo. Po drugie: oni już nie mogą wrócić do tej koncepcji, bo opinia publiczna się na to nie zgodzi. Oni już nie mogą odwrócić tego procesu, który zapoczątkowaliśmy
– mówił szef Klubu PiS.
Po zakończeniu swobodnej wypowiedzi przyszedł czas na pytania od red. Sakiewicza oraz Klubowiczów. Jedno z nich dotyczyło terminu prezentacji kandydata w wyborach prezydenckich.
- 11 listopada to termin, który możemy przyjąć jako ten, w którym przedstawimy kandydata. Ja bardzo proszę też o sugestie. Czytamy i tygodnik »Gazeta Polska« i dziennik >.Gazeta Polska Codziennie«. Prenumerujemy te tytuły. (…) W związku z tym prosimy też o sygnały od Państwa, kto byłby dla państwa odpowiednim kandydatem
– powiedział Mariusz Błaszczak.
Źródło: niezalezna.pl
