Biedroń uderza w... Trzaskowskiego. "Mam wrażenie, że ma bardzo mało czasu na Warszawę"
- Dzisiaj rano obudziłem się i w części Warszawy brakuje wody, bo była awaria. Oczekiwałbym, że prezydent Warszawy jako pierwszy zareaguje, stanie na wysokości zadania, będzie działał i podejmował decyzje. Ja tak robiłem w Słupsku, tego się oczekuje od włodarza miasta - mówił polityk lewicy Robert Biedroń.
Mam wrażenie, że prezydent Warszawy ma bardzo mało czasu na Warszawę. Znajduje czas na podróże po Polsce, a kiedy jest awaria taka jak dzisiaj (...) oczekuję, że włodarz mojego miasta stanie na wysokości zadania i będzie pierwszym, który będzie się starał coś zrobić w tej sprawie.
– skarżył się Biedroń.
Dopytywany przez Patryka Michalskiego w rozmowie dla wp.pl, czy powinien naprawić tę awarię, odparł, że "może nie fizycznie", ale powinien zarządzać tego typu kryzysem.
Urlop na czas kampanii?
Biedroń przyznał, że przepisy nie są jednoznaczne w kwestii łączenia kampanii wyborczej z innymi funkcjami publicznymi. W opinii europosła lewicy Trzaskowski powinien przynajmniej wziąć urlop na czas kampanii i wyznaczyć jasno swojego zastępcę na ten czas.
Podkreślił, że prawo nie wskazuje wprost zasad postępowania zarówno ws. polityka samorządowego, jak i marszałka Sejmu.
- To jest w pewnym sensie nieetyczne - odparł Biedroń komentując brak ich rezygnacji ze stanowiska.
Źródło: niezalezna.pl, wp.pl
