Panie Premierze Donaldzie Tusk, nie obawiam się pana kłamliwych ataków. Wszystkie zarzuty wobec mnie są nieprawdziwe - oznajmił w mediach społecznościowych poseł PiS Krzysztof Szczucki. Odpowiedział w ten sposób na oskarżenia, które pod jego adresem wygłosił dziś szef Platformy Obywatelskiej. Były szef Rządowego Centrum Legislacji oświadczył, że w związku z nimi złoży zawiadomienie do prokuratury.
Na wtorkowej konferencji prasowej po posiedzeniu rządu premier Donald Tusk ogłosił, że były szef Rządowego Centrum Legislacji Krzysztof Szczucki od wczesnego lata do zimy ubiegłego roku zatrudnił sześciu pracowników, którzy nie świadczyli żadnej pracy. "Ani w RCL, ani w żadnej podległej instytucji. Nie logowali się nawet na komputerach" - powiedział. Zarzucił, że wspomniani pracownicy organizowali Szczuckiemu kampanię wyborczą, a w ciągu kilku miesięcy wypłacono im 900 tys. złotych.
"Do tego dodatkowo 120 tys. na gadżety wyborcze i eventy (...) Była kampania reklamowa i różne eventy, które promowały legislację, tak to się nazywało. Wszystkie miały miejsce w okręgu wyborczym pana Szczuckiego"
Do zarzutów premiera odniósł się sam Szczucki. Polityk PiS oznajmił, iż "nie obawia się jego kłamliwych ataków".
"Wszystkie zarzuty wobec mnie są nieprawdziwe. Moje działania jako urzędnika państwowego zawsze były zgodne z prawem. Widać, że nie idzie panu rządzenie i spełnianie obietnic wyborczych, więc zajmuje się pan tym co potrafi najlepiej: tematami zastępczymi"
Były szef RCL zaznaczył, że skieruje do prokuratury "zawiadomienie o składaniu fałszywych oskarżeń" przed Tuska oraz jego współpracowników.
Panie Premierze @donaldtusk , nie obawiam się pana kłamliwych ataków. Wszystkie zarzuty wobec mnie są nieprawdziwe. Moje działania jako urzędnika państwowego zawsze były zgodne z prawem. Widać, że nie idzie panu rządzenie i spełnianie obietnic wyborczych, więc zajmuje się pan tym…
— Krzysztof Szczucki (@KrzSzczucki) May 21, 2024