Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Andrzej Duda gościem konwencji Karola Nawrockiego! „Ten moment jest niezwykle ważny dla Polski”

Przyjechałem, bo jest to dla mnie niezwykle ważny moment zarówno dla mnie jako prezydenta RP, jak i dla mnie jako obywatela, waszego kolegi, przyjaciela. Moment ważny dla prezydenta RP, bo moment jest niezwykle ważny dla Polski, a Polska, interes RP i nas wszystkich jej mieszkańców, obywateli to najważniejsze, o co musi dbać prezydent RP. I dlatego tutaj dzisiaj jestem - powiedział dzisiaj podczas konwencji Karola Nawrockiego w Łodzi prezydent RP, Andrzej Duda, który jest gościem honorowym wydarzenia.

Honorowym gościem dzisiejszej konwencji Karola Nawrockiego jest prezydent RP, Andrzej Duda.

Reklama

Gdy prezydent szedł w kierunku mównicy, zebrani w sali głośno skandowali "Andrzej Duda, Andrzej Duda".

- Tak, kochani, przypomniało mi się. Dziękuję pięknie - powiedział prezydent.

Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę

- Przyjechałem, bo jest to dla mnie niezwykle ważny moment zarówno dla mnie jako prezydenta RP, jak i dla mnie jako obywatela, waszego kolegi, przyjaciela. Moment ważny dla prezydenta RP, bo moment jest niezwykle ważny dla Polski, a Polska, interes RP i nas wszystkich jej mieszkańców, obywateli to najważniejsze, o co musi dbać prezydent RP. I dlatego tutaj dzisiaj jestem

- podkreślił Andrzej Duda.

"Rzeczpospolita opiera się na zwykłych ludziach"

- Jestem tu także po to, by skorzystać z okazji i w toczącej się kampanii prezydenckiej, która w jakimś sensie jest zaraz moim pożegnaniem po 10 latach, żeby Wam wszystkim z całego serca podziękować za ten 2014, 2015 r., za to nieocenione wsparcie, wielkie, wspaniałe, niezwykłe, od początkowego zdumienia, kiedy pan prezes Jarosław Kaczyński i kierownictwo PiS wskazało mnie jako kandydata na prezydenta poprzez te wszystkie dni, spokojnej, konsekwentnej walki o każdy głos, w którym otrzymałem tak niesamowite wsparcie, w których byliście ze mną, od miejscowości do miejscowości, od powiatu do powiatu, od spotkania do spotkania, przez momenty radosne, ale i momenty trudne. Dziękuję za to z całego serca - dodał.

Prezydent Duda podziękował "za pierwszych 5 lat" i "wyrozumiałość w trudnych momentach".

- Co było dla mnie najważniejsze, zrealizowaliśmy program, za co ogromnie dziękuję pani prezes Beacie Szydło, jej rządowi, dziękuję za wsparcie większości parlamentarnej Zjednoczonej Prawic na czele z Jarosławem Kaczyńskim, dziękuję rządowi Mateusza Morawieckiego, który także realizował to wielkie zadanie. Mogliśmy to zrobić razem i zrobiliśmy to. Dzięki temu mogłem stanąć niedawno przed delegatami "Solidarności" i musiałem wyciągnąć kartkę, by przeczytać wszystko to, co zrobiliśmy, realizując postulaty "S", pracownicze, po prostu dla ludzi, poczynając od naszego pomysłu - 500+, poprzez urlopy wychowawcze, minimalną stawkę godzinową, poprzez wszystko to, co w międzyczasie udało się uzyskać dla ludzi, dla zwykłych ludzi, często tych najsłabszych. Dla budowania silnej Rzeczypospolitej, bo to oni są jej filarem i to na nich Rzeczpospolita się opiera, na zwykłych ludziach, tych z małych miejscowości, którzy tak długo czekali na to, by ktoś sobie o nich przypomniał i w znaczeniu, by dał im oddech, umożliwił normalne funkcjonowanie, tak jak wieloletnim rodzinom, jak to się stało przez program 500+ i inne formy wsparcia, jak i poprzez likwidację wykluczenia komunikacyjnego, za co dziękuje rządom Zjednoczonej Prawicy, ministrowi Andrzejowi Adamczykowi

- wskazywał prezydent.

"Bardzo wiele się zmieniło"

Andrzej Duda podkreślił, że "dziś przyjeżdżają prezydenci z całego świata, bo wielu z nich podróżuje z Warszawy do granicy z Ukrainą, i wszyscy mówią: >>Andrzej, ale macie drogi<<".

- A ja pamiętam, jakie drogi były w 2015 r. I tym wszystkim, którzy zapomnieli, mogę dać zapewnienie - bardzo wiele się zmieniło. I to była zasługa tych 8 lat, konsekwentnej realizacji programu. Dziś zgłaszają się kolejni prezydenci i pytają: >>powiedzcie, jak to robicie<<. To jest wielka zasługa m.in. Andrzeja Adamczyka, ale przede wszystkim rządów Zjednoczonej Prawicy

- dodał.

Zaznaczył, że "ludzie śpią dzisiaj spokojniej, bo realizowane są wielkie zakupy zbrojeniowe w sytuacji rosyjskiej agresji, gdy Rosja cały czas grozi, że jest w stanie zaatakować następne państwa".

- Ludzie widzą, że zostało zaczęte poważne modernizowanie polskiej armii, nie opowieści o tym, że armia kiedyś będzie silna, tylko twarde, zdecydowane zakupy, uzupełnianie szeregów armii, rozwijanie kolejnych rodzajów wojsk, przywracanie jednostek, tam gdzie zostały zlikwidowane przez rządy PO-PSL - mówił prezydent Duda.

- Dziękuję, że polscy żołnierze tam wracają

- dodał.

Prezydent punktuje przemówienie Tuska

- Słucham dziś, kiedy Donald Tusk opowiada, jak ostatnio w Gnieźnie, że >>bezpieczeństwo Polski, które on buduje będzie jej filarem<<. Daj Boże, żeby ten człowiek zrealizował zadania, które Polska wzięła na siebie i te kontrakty, które Polska zawarła w czasie rządów Zjednoczonej Prawicy, bo na razie cały czas nie widzę produkcji czołgów w Polsce

- powiedział prezydent, a na sali dało się słyszeć buczenie.

Andrzej Duda wyraził oczekiwanie, by zakupy zbrojeniowe były realizowane, bo to "niezwykle ważne zadanie". - Cieszę się, że dopięto kontrakt, za którym chodziłem 8 lat, na zakup śmigłowców Apache z USA - dodał.

Głowa państwa zaznaczyła, że do tego potrzeba pieniędzy, a rośnie dziura budżetowa.

- Ściągalność VAT spada i jak słyszę o tym, jak to drugim filarem jest budowanie pomyślności gospodarczej Polski, to zastanawiam się, czy budowane tej pomyślności gospodarczej Polski będzie polegało na tym, że najbogatsi będą płacili niższe składki na ochronę zdrowia i ta ochrona będzie ograniczona, chociaż będą płacili najubożsi, a i tak będzie ona w niezadowalającym stopniu bo spadną nakłady z prostej przyczyny - bo braknie pieniędzy w budżecie. bo już brakło w poprzednim roku

- zauważył Andrzej Duda.

Walka z cynizmem i draństwem

Prezydent przypomniał historię Polski i zaznaczył, że od 1989 r. mamy najdłuższy od końca XVIII wieku okres najdłuższej suwerenności. Przyznał, że zdecydował się na karierę polityczną w 2006 r., choć nie spodziewał się tego. Przypomniał o swojej pracy w Pałacu Prezydenckim za prezydentury Lecha Kaczyńskiego.

Przypomniał słowa prezydenta z 2008 r., który powiedział, że będzie jako głowa państwa "zawsze stał na straży tego, aby Polska zawsze szła droga demokracji, żeby państwo było silne, chroniło słabszych i aby w Polsce zwyciężyła uczciwość, a nie cynizm i draństwo".

Wskazał, że sam przypomniał te słowa w kampanii w 2020 r.

- Dziękuję, że to realizowaliśmy razem i że dzisiaj mogę także tego pilnować - dodał.

Źródło: niezalezna.pl
Reklama