Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Akcja likwidacja. Ejchart zapowiada usunięcie służby specjalnej w więzieniach

Wiceminister sprawiedliwości Maria Ejchart zapowiada likwidację Inspektoratu Wewnętrznego Służby Więziennej. Twierdzi, że IWSW to mało znacząca formacja.

Inspektorat Wewnętrzny Służby Więziennej został powołany w lipcu 2022 roku jako jednostka do rozpoznawania i wykrywania przestępstw, zapobiegania im oraz uzyskiwania i utrwalania dowodów. Zadania Inspektoratu obejmują działania wobec osadzonych w zakładach karnych i aresztach śledczych, a także wobec funkcjonariuszy oraz pracowników wykonujących czynności służbowe, a także osób z zewnątrz, których czyny przestępcze są bezpośrednio związane z przestępstwami osadzonych, funkcjonariuszy i pracowników.

Reklama

Okazuje się, że po zmianie władzy Inspektorat Wewnętrzny Służby Więziennej ma zostać zlikwidowany. Wiceminister sprawiedliwości Maria Ejchart dziś wyjaśniła, dlaczego. W skrócie - stwierdziła, że to mało znacząca jednostka.

Funkcjonariusze IWSW w 2023 r., czyli jedynym roku faktycznej działalności tej jednostki, zatrzymali dziewięć osób i 257 razy wykonywali czynności porządkowe na terenach więzień. W 2023 r. inspektorat prowadził 28 spraw operacyjnych, ale ani razu w ramach tych czynności nie wystąpił do sądu o zgodę na kontrolę operacyjną. Na pierwsze rezultaty pracy trzeba było czekać do lipca 2024 r., choć one też były nieznaczące. W 2023 r. IWSW wykrył ok. 60 sztuk telefonów komórkowych, których skazani nie mogą posiadać, i 12 razy ujawnił narkotyki. W tym samym czasie funkcjonariusze Służby Więziennej wykryli ponad tysiąc telefonów komórkowych i ponad 300 razy substancje psychoaktywne

– powiedziała Ejchart.

"W 2023 r. jego funkcjonowanie kosztowało 10 mln zł, a kolejne 11 mln zł wydano do końca maja 2024 r. Były jeszcze koszty utrzymania wydziałów zamiejscowych, w 2023 r. – 866 tys. zł, a do końca maja ubiegłego roku – 18 tys. zł. Dodatkowo powstał fundusz operacyjny z wyłączoną kontrolą wydatkowania środków wynikającą z ustawy m.in. o finansach publicznych” – powiedziała Ejchart "Rzeczpospolitej". 

Reklama