Były dwa kanapowe ugrupowania, powstaje z tego jedna rogówka. Partia Demokratyczna, spadkobierczyni dawnej Unii Wolności łączy się z Europejskimi Demokratami, sierotami po Tusku, czyli kilkoma posłami wyrzuconymi kilka miesięcy temu z Platformy Obywatelskiej. Wspólnie tworzą Unię Europejskich Demokratów. Na dzisiejszym spotkaniu założycielskim Jacek Protasiewicz mówił o grze w dupniaka, a Stefan Niesiołowski - o odpychaniu matołectwa. Przemawiały takie tuzy jak Lech Wałęsa i Mateusz Kijowski. Swoje listy przesłali Bronisław Komorowski i Aleksander Kwaśniewski.
Panowie zorganizowali zjazd założycielski w auli Wydziału Fizyki Politechniki Warszawskiej.
Zapadła tam wiekopomna decyzja - że Partia Demokratyczna - demokraci.pl (w dawnych czasach była to Unia Wolności) połączy się z Europejskimi Demokratami, dzięki czemu powstanie Unia Europejskich Demokratów. Już na starcie ugrupowanie ma czterech posłów. To Michał Kamiński, Jacek Protasiewicz, Stefan Niesiołowski i Stanisław Huskowski, wyrzuceni przez Grzegorza Schetynę z PO. Do nowego ugrupowania dołączy jeszcze około 100 osób. Do Rady Politycznej partii, na czele której stoi Janusz Onyszkiewicz, wejdzie też Protasiewicz i Kamiński. Natomiast do zarządu partii ma dołączyć Stefan Niesiołowski.
Czytaj też: Nowe koło w Sejmie: Niesiołowski, Kamiński, Protasiewicz. "Platforma przestaje być demokratyczna"
Spotkanie pełne było humorystycznych akcentów.
Ja gram właśnie o to, żeby wyłapać wszystko, co dzisiaj stwarza zagrożenie, co nam się nie podoba i - kiedy będzie okazja - to wszystko zapisać, poprawić, żeby nikt już ponownie tak nie działał, kiedy wygra wybory
- mówił Lech Wałęsa.
Jeśli dzisiaj mamy problem w Polsce, to nie dlatego, że większość Polaków popiera jedną, rządzącą partię, ale że opozycja jest tak bardzo podzielona
- ocenił szef KOD, Mateusz Kijowski.
Tradycyjnie Stefan Niesiołowski nie owijał w bawełnę. I jak to wcześniej bywało pluł ile wlezie.
Wróg jest jasno zdefiniowany i od nas zależy, czy nasze możliwość wykorzystamy, czy zakończymy jakieś bezsensowne spory o przywództwo, o wzajemne resentymenty, tylko razem przywrócimy demokrację w Polsce. To jest strasznie bolesne, że tak łatwo garstka matołów potrafiła pozbawić Polskę demokracji. Mam nadzieję, że to matołectwo odepchniemy
- stwierdził.
Wtórował mu Jacek Protasiewicz:
Wiecie, dlaczego z tego połączenia będzie dobry efekt? Bo oni myślą, że wy, inteligenci, myślicie, że oni grają w salonowca, a oni grają w dupniaka. My wiemy, że wy gracie w dupniaka. I my też potrafimy grać w dupniaka i będziemy lepsi od was. Przegracie tę grę. Unia Europejskich Demokratów obroni Polskę przed tymi, którzy mówiąc, że grają w salonowca, w rzeczywistością grają w dupniaka.
Czy można to uznać za deklarację programową?
Źródło: onet.pl,300polityka.pl
#partia
#Unia Wolności
#Unia Europejskich Demokratów
pb