Andrzej Duda poinformował tydzień temu o decyzji ws. ustaw o SN i KRS. Z kolei w wydanym dziś komunikacie Kancelarii Prezydenta, informującym o skierowaniu decyzji Andrzeja Dudy do Sejmu, wskazano na wątpliwość, czy funkcjonowanie Sądu Najwyższego „wyposażonego w tak rozległe i znaczące kompetencje, powinno być uzależnione od dyskrecjonalnych uprawnień organu administracji rządowej, jakim jest Minister Sprawiedliwości będący jednocześnie Prokuratorem Generalnym”.
Odmowa podpisania ustaw przez prezydenta oznacza, że teraz trafią one do Sejmu, do ponownego rozpatrzenia. Sejm odrzuca weto prezydenta większością trzech piątych głosów, w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Wówczas prezydent w ciągu siedmiu dni podpisuje ustawę.
O dalszych losach reformy sądownictwa szczegółowo wypowiadał się także marszałek Senatu. Stanisław Karczewski podkreślił, że prezydent Andrzej Duda pracuje teraz nad przepisami dotyczącymi Sądu Najwyższego i Krajowej Rady Sądownictwa, następnie będzie nad nimi pracował parlament. Według marszałka Senatu możliwe będzie dodanie do prezydenckich projektów poprawek, jeśli okażą się one konieczne.
Zdaniem Karczewskiego zmiany w funkcjonowaniu wymiaru sprawiedliwości są „niezbędne dla zwykłych obywateli, by procesy nie ciągnęły się zbyt długo, by zapadały dobre wyroki, by każdy w Polsce miał poczucie sprawiedliwości”.- W tej chwili pan prezydent pisze już ustawy i będziemy te ustawy procedować. Jeśli stwierdzimy, że są potrzebne jakieś poprawki, będziemy je nanosić. Na pewno będziemy w kontakcie z panem prezydentem – tłumaczył na antenie Radia Plus marszałek Senatu odnosząc się do prezydenckiego weta.