Skądinąd chodziło o czas, gdy Modi był premierem jednego ze stanów Indii – Gudżaratu – w którym doszło do zamieszek na tle religijnym. Zginęło wówczas wielu ludzi, głównie muzułmanów – liczbę ofiar szacuje się na 800–2000.
Indie: współpraca z USA i... zakupy broni w Rosji
Nastąpiło zresztą swoiste odwrócenie sojuszy: przez kilkadziesiąt lat w tym regionie Azji USA trzymały z Pakistanem – największym przeciwnikiem Indii (także militarnym) w wymiarze historycznym i współczesnym. Teraz Waszyngton bardzo zbliżył się do New Delhi, a Islamabad z kolei do Pekinu – wspólnego konkurenta, żeby nie powiedzieć: wroga Indii i USA.
To wyraźne zbliżenie ze Stanami Zjednoczonymi nie przeszkadzało jakoś wcale Indiom kupować znacznych ilości broni z Rosji. Podczas ostatniego głosowania na forum Organizacji Narodów Zjednoczonych nad rezolucją potępiającą Federację Rosyjską kraj ten wstrzymał się od głosu. W ten sposób pozostał wierny tradycji sprzed półwiecza, gdy był nieformalnym liderem bloku państw „niezaangażowanych”, które chciały lawirować między komunistycznym (socjalistycznym) Wschodem a kapitalistycznym Zachodem.
Tym bardziej więc warto opinii publicznej Indii przedstawiać obecną sytuację w Europie po agresji Rosji na naszego wschodniego sąsiada. Próbę tę podjąłem po raz kolejny, publikując artykuł w prestiżowym „New Delhi Times”. Dotyczył on głównie ostatniej głośnej wizyty prezydenta Joego Bidena w Polsce.
Polska największym sojusznikiem USA w Europie
Podczas wojny na Ukrainie wywołanej przez Rosję prezydent USA Joe Biden złożył czterodniową wizytę w Europie, aby uzyskać większe poparcie dla zbiorowych działań „obozu demokracji” przeciwko Rosji i w przyszłości pociągnąć Rosję do odpowiedzialności za jej czyny. Jednym z głównych przystanków podczas wizyty amerykańskiego prezydenta w Europie była Warszawa, stolica Polski. Stany Zjednoczone Ameryki uznają Polskę za silnego sojusznika w Europie Środkowo-Wschodniej i jednego z najsilniejszych partnerów Stanów Zjednoczonych w walce o bezpieczeństwo i dobrobyt w regionie, w Europie i na świecie. Polska jest głównym krajem Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO), który dzieli z Ukrainą 540-kilometrową granicę. W związku z tym mój kraj doświadcza również skutków trwającej rosyjskiej agresji zbrojnej na Ukrainę. Według wysokiego komisarza Narodów Zjednoczonych ds. uchodźców (UNHCR) Filippa Grandiego rosyjska inwazja na Ukrainę wywołała największy od czasów II wojny światowej kryzys uchodźczy w Europie. Polska przyjęła z otwartymi ramionami ponad 2,5 mln ukraińskich uchodźców i ogłosiła plany zwiększenia funduszu o wartości 8 mld zł (1,34 mld funtów brytyjskich) dla osób uciekających z Ukrainy, w tym zapewnienie jednorazowej płatności w wysokości 300 zł (równowartość mniej więcej 50 funtów) dla każdego uchodźcy. Znaczącym wymiarem wizyty prezydenta Bidena w Polsce była jednoznaczna deklaracja zaangażowania Ameryki w ochronę kluczowego członka NATO graniczącego z Rosją, Ukrainą i Białorusią.
Prezydent Biden odwiedził również wojska amerykańskie, które zostały wysłane w pobliże granicy polsko‑ukraińskiej, aby – oficjalnie – pomóc w nagłych akcjach humanitarnych i wzmocnić amerykańską obecność wojskową na wschodniej flance NATO. Amerykański przywódca spotkał się w Rzeszowie z żołnierzami słynnej 82 Dywizji Powietrznodesantowej armii USA, która wspiera wiele innych oddziałów NATO w państwach wschodniej flanki, w tym w Polsce, na Litwie, Łotwie, w Estonii, Bułgarii i Rumunii. Można w tym miejscu wspomnieć, że Polska gości Wielonarodowy Korpus i Dowództwo Dywizji Północny, Wschód, a także na naszym terytorium jest Jednostka Integracji Sił NATO (NFIU).
Od słów do czynów
Joe Biden spotkał się z prezydentem RP Andrzejem Dudą w Warszawie. Przywódcy USA i Polski omówili wysiłki wspólnoty międzynarodowej na rzecz nałożenia potężnych sankcji na Rosję za jej nieuzasadniony i niesprowokowany atak na Ukrainę. Omówili również wspólne zobowiązanie do dalszego wspierania rządu i ludności Ukrainy. Jak można przeczytać w oświadczeniu Białego Domu, prezydent Biden podziękował prezydentowi Dudzie i narodowi polskiemu za otwarcie swoich domów i serc dla potrzebujących sąsiadów i obiecał dalsze wsparcie USA dla tych działań humanitarnych. 46. lokator Białego Domu podkreślił, że dla Stanów Zjednoczonych art. 5 traktatu ustanawiającego Organizację Paktu Północnoatlantyckiego, gwarantujący bezpieczeństwo ich sojuszników z NATO, jest świętym zobowiązaniem. Ponadto przywódcy rozmawiali o bardzo bliskiej dwustronnej współpracy obronnej, wsparciu USA dla wysiłków Europy na rzecz zmniejszenia zależności od rosyjskiej energii i realizacji celów klimatycznych oraz wartości demokratycznych, na których opierają się stosunki transatlantyckie.
Prezydent Biden pochwalił także działania humanitarne podjęte przez Polskę na rzecz pomocy ukraińskim uchodźcom. W swoim przemówieniu w Warszawie gość z Waszyngtonu wystosował zaś surowe ostrzeżenie do Władimira Putina. Potwierdził, że Stany Zjednoczone są wierne swoim zobowiązaniom w zakresie ochrony zbiorowej określonym w karcie NATO „z pełną siłą naszej zbiorowej mocy”. Biden powiedział licznie zgromadzonym w Warszawie Polakom: „Odrodziliśmy się na nowo w wielkiej bitwie o wolność, bitwie między demokracją a autokracją, między wolnością a represjami; między porządkiem opartym na zasadach a tym, którym rządzi się brutalną siłą”. Prezydent Duda trafnie zauważył, że „wizyta Bidena w Polsce wzmocniła niezwykle silne więzi euroatlantyckie. Pokazała jedność Sojuszu Północnoatlantyckiego i tradycyjną współpracę w sferze wojskowej, gospodarczej, a także politycznej między Stanami Zjednoczonymi Ameryki a Polską”.
Konieczne jest, aby nie tylko prezydent Biden i USA, lecz także kraje Europy Zachodniej podjęły silne zobowiązania wojskowe i okazały solidarność z Polską, która z otwartymi ramionami przyjęła dużą część ukraińskich uchodźców.
Jest to polska wersja artykułu, który ukazał się w „New Delhi Times” pod tytułem „Biden pays a significant visit to Poland”. Nadtytuł, tytuł i śródtytuły pochodzą od redakcji „Gazety Polskiej Codziennie”
