Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Zatory płatnicze to rak, który toczy polską gospodarkę

Niemal każdy przedsiębiorca w Polsce doświadczył tego problemu. Nieopłacona na czas faktura jest codziennością dla milionów firm w naszym kraju od lat. I od lat niewiele udało się z tym zrobić. Było i jest źle. Naprzeciw tej sytuacji wychodzi projekt ministerstwa przedsiębiorczości i technologii, którego celem jest wprowadzenia do prawa regulacji ułatwiających życie wierzycielom.

Szczególnie tym mniejszym, w przypadku których jeden czy dwa nieotrzymane przelewy mogą postawić działalność na skraju bankructwa. W myśl proponowanych zmian podmioty publiczne będę zobowiązana dokonać płatności w terminie 30 dni od momentu otrzymania faktury, rozwiązanie to nie dotyczy jedynie szpitali. W relacji małego z dużym, płatności powinna wpłynąć na konto po maksymalnie 60 dniach. Nowością ma być także wprowadzenie do ustaw o podatkach dochodowych (PIT i CIT) znanej z VAT-u ulgi na złe długi. Polega ona na tym, że w razie nieotrzymania płatności w ciągu 90 dni, wierzyciel będzie miał prawo pomniejszyć podstawę opodatkowania o kwotę z niej wynikającą, zaś dłużnik będzie zobowiązany zwiększyć o nią uzyskany dochód. Warto może pomyśleć o przeniesieniu na grunt podatków dochodowych rozliczania przychodu według metody kasowej, tak jak działa to również w ustawie VAT-owskiej. Mały podatnik, o określonym poziomie obrotu księgowałby przychód nie w momencie np. wystawienia faktury czy wydania towaru, ale w chwili faktycznego otrzymania płatności. Obecnie zasadą jest powstanie obowiązku podatkowego nawet jeśli kwota należności faktycznie nie wpłynęła. Wydaje się, że takie rozwiązanie również przyczyniłoby się do poprawy losu wielu mniejszych firm.

 



Źródło: niezalezna.pl

Kamil Goral