Ten sam, który dziś broni rzekomo wolności mediów i krzyczy o zagrożeniu praworządności. Niektórzy jednak zapomnieli, co działo się przez ostatnie półtora roku rządów PO-PSL, jak bardzo opresyjne działania, niemające nic wspólnego z państwem demokratycznym, podjęły służby po ujawnieniu afery taśmowej. Sam przekonałem się o tym, zapoznając się ze ściśle tajnymi materiałami m.in. Służby Kontrwywiadu Wojskowego, którą kierował gen. Piotr Pytel. Niestety nikt za te działania nie poniósł żadnej odpowiedzialności.