Czwórka młodych ludzi zginęła w nocy z piątku na sobotę w Krakowie, pędziwszy samochodem w okolicach mostu Dębnickiego.
Z ujawnionego monitoringu miejskiego wynika, że kierowca – lekko mówiąc – nie zachował należytej ostrożności na drodze, nie dostosował prędkości do warunków jazdy i zachował się kompletnie nieodpowiedzialnie. To cud, że nikogo przy okazji nie rozjechał, pędząc po pewną śmierć. Film z tragicznego wypadku, którego można było uniknąć, powinien przemówić do rozsądku wszystkim ryzykantom za kółkiem. Szczególnie tym młodszym, bo nie tylko statystyki z wypadków pokazują, że to młodsze pokolenie częściej pozbawione jest wyobraźni. Żadne przepisy, choćby i bardzo zaostrzone, nie uchronią ludzi przed śmiercią, jeśli nie zachowamy rozsądku. Wakacje są od wypoczynku, a nie od wyścigów do pogrzebu.