Może przyzwyczailiśmy się do całkowicie beztreściowych potoków wymowy przedstawicieli opozycji, potrafiących godzinami wydawać odgłosy paszczowe całkowicie pozbawione treści, w których biedne słowa, zniekształcone, przekręcone lub wręcz zgwałcone wbrew swej naturze muszą służyć nie komunikacji między ludźmi, a jej niszczeniu. Ale może jednak poznański aktywista bynajmniej nie przekręcił i tak niezbyt lotnej myśli, że siła w kupie, ale po prostu wydobył istotę myśli opozycyjnej w stylu poetyki samego führera o „pełnych gaciach”, zgodnie z którą 50-letni smarkacz już dawniej wtykał w kupę polską flagę? Mówiąc krótko – będą nas obrzucali łajnem nieustannie. Kupa rządzi!
W sile kupa!
To zagadkowe zdanie wykrzyknął jeden z uczestników poznańskiego spotkania Oppositionsführera. Choć pokazano je w głównym programie informacyjnym, nikt nie zauważył absurdu tego zestawienia słów.