Mamy więc pełnomocnika ds. inwestycji, który jest jej przeciwnikiem. Idąc tym tropem, Donald Tusk wśród starych hipisów powinien poszukać generałów, osadzić sympatyka Hamasu na stanowisku szefa Muzeum Polin i Auschwitz, a na stanowisko rzecznika praw zwierząt powołać losowego hodowcę norek.
Sprawę reparacji należy powierzyć przedstawicielowi mniejszości niemieckiej albo ambasadorowi tego kraju w Polsce. Za program Czyste Powietrze niech odpowiada górnik, a za zdrowie przedstawiciel „łowców skór”. Chociaż nie jestem pewien, czy ten ostatni wyszedł już na wolność.