Radziecka maszyna do cięcia ziemniaków na cztery części. Przypomniał mi się ten dowcip, gdy zobaczyłem Donalda Tuska przy garze krojonych w kwadrat kartofli. Lider trzynastogrudniowców, który żyrował układ między Angelą Merkel a Władimirem Putinem, miota się dziś między oskarżeniami pod adresem PiS a nawoływaniem do współpracy między największymi siłami politycznymi w Polsce. Na arenie międzynarodowej gra wujka dobra rada. I to na X Elona Muska, gdzie w sumie zasłużył na bana jako zwykły polityczny hejter i powielacz wielu fake newsów. Byłoby to pocieszne, gdyby nie nędza polskiej dyplomacji w historycznym dla Europy momencie. A Tusk miota się między pyrami, ping-pongiem a szczuciem.