To więc kolejny poważny zachodni polityk, który uderza w imigrantów i radykalny islam z pozycji „tęczowych”. Wiceszefowa klubu w Bundestagu antyimigranckiej AfD Alice Weidel ma przecież żonę. Do francuskiego Frontu Narodowego należy zaś znany gejowski aktywista Sébastian Chenu. Gejem jest również prominentny fiński prawicowiec Miika Sebastian Tynkkynen, który w ubiegłym roku został skazany za antyislamską mowę nienawiści. Po dawnych trendsetterach, takich jak Jörg Haider i Pim Fortuyn, można chyba zaryzykować twierdzenie, że awangardą europejskiego islamosceptycyzmu stają się politycy homoseksualni. Czyżby zaczynali się obawiać, że będą pierwszą ofiarą złożoną na ołtarzu multikulturalizmu?