Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
,Jerzy Lubach
25.10.2023 07:08

Szach to nie mat!

W kontekście gróźb totalsów pod adresem prezydenta Dudy warto się przyjrzeć, co się zdarzyło ostatnio w Gruzji: otóż rządzącej już drugą kadencję prorosyjskiej partii Gruzińskie Marzenie nie udało się odwołać prezydent Salome Zurabiszwili, gdyż cała opozycja mimo rozdrobnienia solidarnie to zbojkotowała.

Pani prezydent, niegdyś minister spraw zagranicznych Saakaszwilego, zdradziła go i zyskała nominację dzięki wsparciu jego wrogów, ale od roku emancypuje się, usiłując przestawić ponownie kurs polityki gruzińskiej na integrację z Zachodem. Po jej ostatnich podróżach do Brukseli, gdzie lobbowała za przyznaniem Gruzji statusu kandydata do UE, rządzący zarzucili jej, że narusza kompetencje MSZ, i rozpoczęli impeachment na podstawie orzeczenia obsadzonego przez „swoich” Sądu Najwyższego. Ale nie wyszło.

Nam to pokazuje, jak wielką, by nie rzec decydującą rolę może odegrać polski prezydent w paraliżowaniu szkodliwych czy wręcz zabójczych dla kraju zamysłów zmieniania dotychczasowych priorytetów, zwłaszcza że w odróżnieniu od koleżanki z Gruzji ma wsparcie potężnej partii patriotycznej.
 

Reklama