Gdy do tego dodamy kolejne kompromitujące wypowiedzi Rafała Trzaskowskiego, kandydata Platformy Obywatelskiej na prezydenta Warszawy, ten obraz się dopełnia. Ostatnia jego wypowiedź o „odmrożeniu” funduszy europejskich po tym, jak PO dojdzie do władzy, wskazuje, że targowiczanie cały czas liczą na „zagranicę”, której napór na Polskę jednak powoli słabnie. Wniosek z tego wyłania się oczywisty: totalna opozycja nie ma absolutnie nic do zaoferowania poza hasłami, które sprowadzają się do wspólnego mianownika – trzeba odsunąć PiS od władzy. Na ile są one skuteczne, pokazują najnowsze sondaże. Platforma Obywatelska systematycznie traci poparcie, nie mówiąc już o Nowoczesnej i jej klonach, a raczej klonikach. Co pewien czas dostarczają one wprawdzie powodów do rozbawienia, ale nic ponadto.