Może dyskusja wokół bankructwa NFZ wprowadziła Domańskiego w czarny humor. W Polsacie News szef resortu finansów dał upust swojej niebywałej bucie, wyśmiewając się z choroby nowotworowej Zbigniewa Ziobry. Bezsprzecznie, poseł PiS ma raka, a kwestionowały to do tej pory tylko internetowe trolle spod znaku silnych razem i prokurator Ewa Wrzosek, pasująca jak ulał do tego towarzystwa.
Teraz do grona kpiarzy dołączył Domański. Mało tego – minister z nieskrywaną dumą odrzekł, że „żyje się dla takich chwil” jak głosowanie ws. uchylenia immunitetu posłowi opozycji. Nie dla rodziny, poznania świata, zgłębiania wiedzy, rozwoju – lecz po to, by wsadzić choćby na chwilę nielubianego polityka za kraty. Domański to zwykły eunuch bez właściwości. Za kilka lat nikt o nim nie będzie pamiętał – poza spuścizną w postaci rekordowego długu, masowych zwolnień i wysokich cen w sklepach.