Pomysłodawcy uhonorowania dr Półtawskiej przypomnieli, że w czasie II wojny światowej w wieku 18 lat aktywnie włączyła się w konspirację, była łączniczką. W wieku 20 lat została aresztowana przez gestapo, była torturowana, skazano ją na karę śmierci i odesłano do obozu koncentracyjnego Ravensbrück, gdzie okaleczano ją, poddając eksperymentom medycznym. Pomagała dzieciom oświęcimskim i całe życie walczy o pamięć o tej straszliwej zbrodni. W 2016 r. została odznaczona Orderem Orła Białego – w uznaniu zasług dla Polski i za propagowanie wartości i znaczenia rodziny w społeczeństwie. Jednak taki życiorys nie przemawia do radnych PO, którzy są przeciwni uhonorowaniu stulatki, ponieważ jest ona przeciwniczką aborcji i in vitro! Według lewicowych radnych z PO od tej pory głównym kryterium uhonorowania tym zaszczytnym tytułem będzie akceptacja aborcji i in vitro. Czy w tym PO już wszyscy zwariowali, czy tylko tych paru głupoli w Krakowie?