77-letnia gwiazda Hollywood nie jest odosobniona. W świecie celebryckim wtórują jej aktorzy i piosenkarze, jednakże Cher przoduje w radykalizmie ocen. Członków Partii Republikańskiej nazywa nazistami, którzy chcą stworzyć rzeczywistość wyłącznie z białych mężczyzn. W 2020 r. z kolei określiła Trumpa „masowym mordercą”, któremu należy wymierzyć karę śmierci. Jedno jest pewne: zapowiedzi sławnych osób, że w przypadku wygranej Trumpa wyjadą z USA, są tylko pod publiczkę. Były prezydent zaś ma szansę wrócić do Białego Domu i stąd nerwy celebrytów.
Skąd my to znamy?
Piosenkarka i aktorka Cher, czyli Cherilyn Sarkisian, zapowiedziała wyjazd z USA, o ile prezydentem zostanie ponownie Donald Trump. Gdy po raz pierwszy republikanin wygrywał wybory, nabawiła się – jak wyznała – wrzodów, bo jest on „pieprzonym zdrajcą”.
 
                     
                         
                         
                         
             
             
             
             
             
             
            