Corbyn podczas konwencji unikał też tematu Rosji. Znane są jednak jego bardzo niepokojące oświadczenia z sierpnia tego roku. Lider laburzystów opowiedział się wtedy przeciwko dalszym sankcjom i wezwał do „poważnego dialogu” z Moskwą. Takie postawienie sprawy Warszawa i kraje bałtyckie powinny już uznać za realne zagrożenie. Polacy mają przy tym na Wyspach wyjątkowo donośny głos dzięki licznej diasporze. Dobrze byłoby, aby Corbyn wyraźnie go usłyszał, zanim zostanie premierem, co staje się coraz bardziej prawdopodobne.