Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
,Tadeusz Płużański,
13.11.2020 14:00

Radość z niepodległości?

„Kto tych krótkich dni nie przeżył, kto nie szalał z radości w tym czasie wraz z całym narodem, ten nie dozna w swym życiu największej radości. Cztery pokolenia nadaremno na tę chwilę czekały, piąte doczekało”. Te słowa Jędrzeja Moraczewskiego, PPS-owca, późniejszego premiera, warto przypomnieć z okazji 11 listopada.

Czy dziś święto niepodległości odzyskanej w 1918 roku po 123 latach zaborów, a potem po latach niemieckiego i sowieckiego zniewolenia – jest dla nas ważne? W większości tak, ale pozostaje margines, któremu niepodległość kojarzy się z… faszyzmem. Bo polska idea ma nienawidzić i wykluczać. Ilu jest dyskryminowanych? Lewacy, geje, lesbijki, anarchiści, feministki. Tym wszystkim wydaje się, że jako uciśnieni muszą odebrać faszystom zawłaszczone przez nich święto niepodległości. Bo jak wiadomo, o wolność Polski walczyły osoby o odmiennych orientacjach. Dziś niepodległość możemy przeżywać pełną piersią. Ale jeszcze kilka lat temu patrioci byli upokarzani. Upokorzenie było tym większe, że niepodległość „umiędzynarodawiano”. Niemieckie bojówki spod znaku Antify brały odwet za rozbrajanie ich dziadków na ulicach Warszawy w 1918 roku? Szkoda, że do rozbijania „faszystów” nie sprowadzono jeszcze zadymiarzy z Rosji i Austrii. Znów mielibyśmy trzech zaborców. A pookrągłostołowa władza PO-PSL na tę hucpę nie reagowała. Jeszcze kilka lat temu razem z brygadami międzynarodowymi szli dziennikarze, filozofowie, aktorzy, celebryci. Jak w Święto Pracy. Bo dla nich Polska „nie jest pępkiem świata”, a świat „nie jest biały, lecz kolorowy i wielokulturowy”. Wielokulturowość zamiast polskiej kultury, europejskość i poprawność polityczna zamiast niepodległości!

Flaga tęczowa zamiast biało-czerwonej! Po drugiej stronie byli AK-owcy i NSZ-owcy, żołnierze Cieplińskiego, Fieldorfa i Pileckiego, więźniowie polityczni PRL, czyli właśnie – w świetle komunistycznej propagandy – „faszyści”. Szczęśliwie te czasy – rządów PO-PSL, kiedy polska niepodległość była upokarzana – odeszły. Miejmy nadzieję, że na zawsze.
 

Reklama