Pracujący obecnie dla Rosnieftu były kanclerz Gerhard Schröder był bowiem na ceremonii zaprzysiężenia Putina gościem, którego potraktowano z większymi honorami niż samego premiera Rosji. Schröder stał w pierwszym rzędzie, na najbardziej eksponowanej pozycji. Putin uścisnął zaś jego rękę zaraz po rytualnym przywitaniu się z patriarchą Cerkwi i przed uściśnięciem prawicy premiera Dmitrija Miedwiediewa.
Równocześnie rosyjskie media podały, że pierwszym przywódcą zagranicznym, z którym spotka się Władimir Putin po kolejnym zaprzysiężeniu, będzie kanclerz Angela Merkel. Do spotkania dojdzie już 18 maja w Soczi. Rosja wyraźnie chce resetu w stosunkach z Niemcami i dalszej współpracy energetycznej. Berlin zaś, w miarę jak pogarszają się jego relacje z USA, może być coraz bardziej podatny na Putinowskie kuszenia.
Dla Polski to wiadomości więcej niż złe.