Co ciekawe, negatywne oceny przeważają we wszystkich grupach wiekowych. Czy to zaskoczenie? Niekoniecznie, bowiem drożyzna i rosnące w zastraszającym tempie rachunki dotykają każdego dorosłego, bez względu na wiek. A to tylko dwa przykłady z wielkiego worka problemów codzienności, takich jak chociażby strach przed utratą pracy i widmo rosnącego bezrobocia. Dopiero co minęły święta, na które wydaliśmy rekordową ilość pieniędzy, a nic nie wskazuje na to, by proces drenowania portfeli Polaków miał wyhamować.
No ale przecież rząd od początku swojego funkcjonowania każe nam się uśmiechać! A że wielu Polaków jest niepewnych jutra i liczy co do grosza swoje wynagrodzenie, by wystarczyło do przeżycia od pierwszego do pierwszego? A co tam! Uśmiechajmy się! Pamiętajmy jednak o tym, że to od nas samych zależy, czy ci, którzy nam to zafundowali, sami uśmiechną się 18 maja wieczorem.