Pokaz tego dał właśnie w piśmie „Tagesspiegel” były szef MSZ Niemiec z ramienia lewicowej SPD Sigmar Gabriel, który zaapelował o zniesienie sankcji, zwiększenie niemieckich inwestycji w Rosji i generalnie zbliżenie Niemiec z putinowskim reżimem. Podobne zdanie ma niemal cała niemiecka scena polityczna – liberalna FDP, prawicowa AfD, lewicowa Die Linke, a nawet spora część chadeków z CDU i CSU. W zasadzie tylko marginalni Zieloni niechętnie patrzą w Niemczech na Putina.
Tak więc zanim będziemy się cieszyć z ewentualnego odejścia Angeli Merkel, pomyślmy lepiej, jaka jest potencjalna alternatywa. Owszem, to za rządów Merkel zbudowano gazociąg Nord Stream i przygotowywany jest Nord Stream 2, ale jej następca będzie robił to samo, tyle że bardziej i więcej.