Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
,Piotr Wójcik,
20.07.2018 11:25

Po Merkel będzie już tylko gorzej

Kłopoty kanclerz Merkel na scenie politycznej Niemiec zdają się cieszyć część naszej prawicy. Wielu polskich prawicowców przyklasnęłoby rozpadowi niemieckiej koalicji rządowej i odejściu wieloletniej szefowej tamtejszego rządu. Problem w tym, że jej następca będzie z punktu widzenia Polski niemal na pewno mniej przyjemny.

Pokaz tego dał właśnie w piśmie „Tagesspiegel” były szef MSZ Niemiec z ramienia lewicowej SPD Sigmar Gabriel, który zaapelował o zniesienie sankcji, zwiększenie niemieckich inwestycji w Rosji i generalnie zbliżenie Niemiec z putinowskim reżimem. Podobne zdanie ma niemal cała niemiecka scena polityczna – liberalna FDP, prawicowa AfD, lewicowa Die Linke, a nawet spora część chadeków z CDU i CSU. W zasadzie tylko marginalni Zieloni niechętnie patrzą w Niemczech na Putina.

Tak więc zanim będziemy się cieszyć z ewentualnego odejścia Angeli Merkel, pomyślmy lepiej, jaka jest potencjalna alternatywa. Owszem, to za rządów Merkel zbudowano gazociąg Nord Stream i przygotowywany jest Nord Stream 2, ale jej następca będzie robił to samo, tyle że bardziej i więcej.

Reklama