Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Tomasz Sakiewicz
03.10.2025 18:06

Ostatni gasi światło

Ucieczka Szymona Hołowni, wbrew intencjom tych, którzy chcą mu to zdecydowanie ułatwić, czyli np. Donaldowi Tuskowi, może być hasłem do ewakuacji znacznej części polityków obozu rządowego.

Dlaczego Hołownia chce uciec? Bo dla jego partii nie ma już miejsca na scenie politycznej. Formacja powołana przy błogosławieństwie amerykańskiej ambasady w czasach Joego Bidena straciła grunt pod nogami, gdy w Waszyngtonie zmienił się gospodarz. Donald Tusk, który przed wyborami w 2023 r. podał tlen Hołowni, musi dbać o utrzymanie własnego poparcia. Łatwo sprawdzić, że dla całego obozu rządowego spadło ono o około 10 pkt proc. Jeżeli pozwoli on żyć przystawkom, to własnym kosztem. Jeżeli je dobije, to może mu nie wystarczyć poparcia na dalsze rządy. Realizuje więc scenariusz budowy jednego bloku, a to musi oznaczać pozbycie się Hołowni i zniszczenie PSL. Bardzo ryzykowne. Wielu na tej rozchybotanej łajbie może nie chcieć zostać.