GaPol: TRUMP wypowiada wojnę cenzurze » CZYTAJ TERAZ »

Ostateczne słowo Boga

Doświadczamy ludzi, rzeczy i wydarzeń przede wszystkim za pomocą zmysłów. Jedna z naszych udręk polega na tym, że nie jest nam dana w ten sam sposób obecność Boga.

W tym sensie Stwórca jest daleki, o czym pisze Karl Rahner: „Dalekość Boga jest faktem, który dotyka zarówno ludzi pobożnych, jak i niepobożnych, który w umysł wprowadza zamęt, a serce przyprawia o niewypowiedzianą trwogę”. Święta Bożego Narodzenia przypominają nam, że podczas pewnej betlejemskiej nocy sytuacja ta zmieniła się radykalnie: Maria z Nazaretu powiła bowiem Jezusa. Kim się okazał? Najpiękniejszym człowiekiem? Największym w dziejach ludzkości nauczycielem, mędrcem? Geniuszem religijnym? Prorokiem? Rewolucjonistą? Odpowiada Hans Urs von Balthasar: „Chrystus jest i pozostaje ukazaniem się nieukazującego się Boga”. I Rahner: „Jezus wraz ze swym życiem i nauką w osobie jest nieodwołalnym, ostatecznym Słowem Bożym zwróconym do świata”. Dlatego ks. Józef Tischner wyznaje: „Na co dzień Bóg jest dla mnie przede wszystkim Chrystusem”. I radzi: „Jeżeli chcesz wiedzieć, jaki jest Bóg, to patrz w Jezusa. Czytaj w tym, co mówi, czytaj w tym, co robi, czytaj Jego kroki”. Zbliża się magiczna „cicha noc, święta noc”.
 

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Jan Galarowicz