Nie jest zatem wykluczone, że Putin jest psychopatą – sadystą. Ale jest także (przede wszystkim?) dzieckiem Rosji – kraju od wieków imperialnego. Jest wreszcie cynicznym komunistą. Mój ojciec, partyzant „Ognia”, radny i ławnik, powtarzał, że komuniści to banda kłamców i złodziei. A czy komuniści mają sumienie? Filozof Odo Marquard rozróżnia dwie sytuacje: „posiadanie sumienia” i „bycie sumieniem”. Jeśli ktoś ma sumienie, to popełniając zło, doświadcza wyrzutów sumienia. Natomiast człowiek, który uważa, że jest sumieniem, dokonując nawet największych zbrodni, nie czuje się winny i jest mistrzem oskarżania innych, jest absolutnym oskarżycielem. Ponoć Putin wierzy także w zjawiska paranormalne, co zdaje się dopełniać deformację osobowości.