Dziś początek największego święta polskiej piosenki. Miałem to szczęście brać udział w Opolu’81. Był to czas karnawału Solidarności, gdy po raz pierwszy na estradzie śpiewano nie tylko po polsku, lecz przede wszystkim o Polsce. Jan Pietrzak, Jacek Kaczmarski, Wały Jagiellońskie, Andrzej Janeczko, Leszek Wójtowicz, Maciej Pietrzyk...
Rok temu sygnalizowałem, że na stulecie Niepodległej przynajmniej jeden z sześciu opolskich koncertów powinien być poświęcony współczesnym piosenkom patriotyczno-historycznym; internet jest pełen całkiem udanych premierowych utworów o wolności, śpiewanych przez młodych utalentowanych wykonawców – od ballad, przez rocka, po hip-hop. Nic z tego. Przegrywamy kulturową wojnę hybrydową o naszą pamięć i tożsamość, wytoczoną przez antypolski mainstream. Sorry, Polsko...