Zresztą nie chodzi tylko o to, że finalistka turnieju wielkoszlemowego Wimbledon 2012, najbardziej utytułowana polska tenisistka, jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych polskich sportsmenek w kraju i za granicą, ale przede wszystkim, że przez lata nie tylko od święta pomagała potrzebującym. Wystarczy wymienić choćby udział w Szlachetnej Paczce, działanie (do spółki z siostrą Urszulą) w Fundacji im. św. Brata Alberta, dołączenie do grona Ambasadorów Dobrej Woli UNICEF. Krakowscy radni Koalicji Obywatelskiej i klubu Przyjazny Kraków swoją decyzją ustanowili niechlubny „rekord świata” w upolitycznieniu.