Jednym z pierwszych zadań antypisowskiej prawniczki z organizacji Wolne Sądy będzie zbadanie wpływu TVP na wizerunek aktywistów po 2015 r. To już jest przekroczenie granicy dobrego smaku, bo Gregorczyk-Abram miała doradzać grupie Wejście, w jaki sposób przejąć media publiczne w grudniu 2023 r. Jej komentarze widać było na screenie komórki obecnego likwidatora PAP Marka Błońskiego po siłowym przejęciu. Gregorczyk-Abram miała nietęgą minę, gdy o ten wątek pytał ją dwa dni temu Samuel Pereira z wPolsce24. Nic dziwnego. Bo wnioski o zabezpieczenie do sądów ws. mediów publicznych bez wiedzy prokuratury wysłała Ewa Wrzosek, koleżanka Gregorczyk-Abram, która skorzystała z uprzejmości kancelarii Clifford Chance. W tej firmie pracuje z kolei… Gregorczyk-Abram. Wrzosek prowadzi śledztwa przeciwko PiS, gdy toczy się przeciwko niej wciąż postępowanie dyscyplinarne. Czy jest jakaś granica, której akolici obecnej władzy nie przekroczą?
Nie ma granic bezczelności
Mec. Sylwia Gregorczyk-Abram, która reprezentowała karanych aktywistów m.in. w trakcie lewicowych strajków kobiet, teraz stanęła na czele komisji, zajmującej się… traktowaniem protestujących przez poprzednią władzę.