Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Igor Szczęsnowicz,
01.02.2022 12:00

Michniewicz i Hanke

Słyszeliście o doktorze Karolu Hankem? Nie? W sumie nic dziwnego. To uczestnik Powstania Warszawskiego i zasłużony lekarz ginekolog, jednak nie na tyle, aby być sławnym. Zapisał się w naszej piłce jako trener Legii Warszawa (społeczny zresztą), który prowadził warszawski zespół w jedynym w historii spadkowym sezonie, w roku 1936.

Teraz na spadkowe po rundzie jesiennej miejsce poprowadził w dużej mierze Legię Czesław Michniewicz. Dr Hanke po spadku Legii wrócił do zawodu, z sukcesami. Michniewicz też wróci, do zawodu. Bo raczej będą zawiedzeni polscy kibice, kiedy po szumnych zapowiedziach sprowadzenia renomowanych Marcela Kollera, Fabio Cannavaro czy wreszcie Andrija Szewczenki dostaną od PZPN człowieka, który zapisał się w historii najlepszego polskiego klubu w niezbyt chlubny sposób.

Pisałem tutaj jakiś czas temu, dlaczego Adam Nawałka to niezbyt dobry kandydat na trenera reprezentacji Polski. Niezbyt dobry, ale i tak o klasę lepszy niż Czesław Michniewicz. Gdybym wiedział, że tak się to potoczy, nigdy bym tamtego komentarza nie popełnił!

 

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane