No i Trump się skończył. Jego czas to maksymalnie rok, pewnie jednak krócej. Czemu? Bo tak oświadczył jeden z największych ekspertów i mózgów Platformy Obywatelskiej, niejaka Defratyka. Dlaczego taka przepowiednia? Oczywiście dlatego, że Trump brzydko potraktował Zełenskiego. Czemu jednak miałby to być koniec tego pierwszego? Bo w ten sposób pokazał, że jest „złym człowiekiem”, „pozbawionym emocji”, stanął po niewłaściwej stronie historii. I tyle „analizy”. Można by się śmiać z tego zdziecinnienia, gdyby nie to, że brednie Defratyki to idealne egzemplum wypowiedzi większości polityków Platformy Obywatelskiej oraz sprzedanych im „intelektualistów” czy funkcjonariuszy medialnych. Nie chodzi tu, broń Boże, o to, że ostatnie działania Trumpa należy chwalić. Jest więcej niż zrozumiałe, jeśli wywołują one niepokój, o ile wręcz nie przerażenie bądź krytykę. Niemniej to, co zaprezentowała tzw. uśmiechnięta Polska, pokazuje, z jak niebywale głupim, a jednocześnie groźnym dla Polski środowiskiem mamy do czynienia. Nawet uznając, że ostatnie decyzje i zachowania Trumpa są szkodliwe oraz nie znamionują dla naszego regionu nic dobrego, tym bardziej wskazany jest spokój i uważne obserwowanie sytuacji. Zamiast tego jednak mamy ze strony uśmiechniętej władzy festiwal histerii, wyzwisk oraz skrajnie dziecinnych uwag, takich jak wspomniane już analizy „emocji” prezydenta USA oraz to, czy jest on „dobrym człowiekiem”. Jedno też jest pewne. Taki festiwal niemerytorycznej, agresywnej histerii, połączony z wybuchami groteskowego antyamerykanizmu, to coś, czym Putin musi być zachwycony. Jednak nawet nie to jest najgorsze. Patrząc, jak spontaniczna była reakcja wspomnianych środowisk, wszystko wskazuje na to, że one... po prostu takie są. Jasne, przy okazji realizują interes Berlina, etc., ale robią to, będąc „sobą”. To naprawdę jest ich poziom intelektualny, ten emocjonalny, pensjonarski bełkot na serio określa ich możliwości poznawcze. I to jest najstraszniejsze, zważywszy że rządzą dziś naszą Polską.
.@CTomczyk broni @donaldtusk oraz ministrów i generałów swojej partii, którzy zamiast bronić całego terytorium Polski, zakładali oparcie obrony na Linii Wisły.
— michal.rachon (@michalrachon) March 7, 2025
Dokumenty przyjmujące taką koncepcję sygnował między innymi @BogdanKlich dzisiejszy kierownik polskiej placówki… https://t.co/42Spup41uX pic.twitter.com/dnyj3V0lHR