Obecnie to Francja jest liderem w pomocy dla Ukrainy. Druga sprawa to doniesienia stacji Sky News, że podobno za zamkniętymi drzwiami intensywnie kłócono się o… wysłanie wojsk na Ukrainę. To zdumiewająca wiadomość, biorąc pod uwagę, jak bardzo Zachód jest ostrożny wobec Rosji. Informację o rozterkach w tej kwestii potwierdził prezydent Andrzej Duda. Kolejne kraje, w tym Polska, spieszą z zapewnieniami, że nie wyślą wojsk na Ukrainę, ale nikt nie zaprzeczył rewelacjom Sky News. Może być to forma „kontrolowanego przecieku” i nacisku na Rosję, by nie czuła się zbyt pewnie. Druga ewentualność jest taka, że NATO byłoby gotowe przyjąć Ukrainę w „wariancie niemieckim”, a zatem po zawieszeniu broni i bez okupowanych terytoriów. Tak jak przyjęto do NATO RFN, ale bez NRD. W RFN stacjonowały liczne wojska NATO, a w NRD sowieckie. Czy takie plany są tym razem? Czas pokaże, o co tak naprawdę chodziło w Paryżu.
Autor jest dziennikarzem TV Biełsat