Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
,Tadeusz Płużański,
18.01.2021 20:01

Kat WiN-owców

Styczeń to miesiąc ważny, gdy mówimy o Zrzeszeniu Wolność i Niezawisłość. W styczniu 1947 roku ppłk Łukasz Ciepliński „Pług” utworzył IV Zarząd Główny WiN. Niestety kolejne daty będą już tylko tragiczne. 

5 stycznia 1947 roku bezpieka aresztowała poprzedniego prezesa WiN – ppłk. Wincentego Kwiecińskiego „Głoga”, skazanego następnie na karę dożywotniego więzienia. Rok wcześniej, 21 stycznia, w ręce UB wpadł mjr Marian Gołębiewski, skazany w procesie I Zarządu Głównego WiN, więziony do 1956 roku, później członek opozycji antykomunistycznej. 22 stycznia 1949 roku w procesie kiblowym na Mokotowie żołnierz WiN Wacław Sikorski został skazany na karę śmierci, zamienioną na dożywotnie więzienie. Wszyscy byli katowani przez jednego „oficera” śledczego – bandytę Jerzego Kędziorę. Jerzy Kędziora urodził się w 1925 roku w Ostrowcu Świętokrzyskim. Jego matka Lucyna Gajewska, krawcowa, po wojnie pracowała w Wydziale ds. Kultury i Oświaty MBP. Ojciec Daniel, szewc, w II RP skazany za działalność w KPP, w czasie wojny był w Związku Patriotów Polskich w Gruzji, po 1945 roku w PPR. Jerzy Kędziora po wojnie walczył z „bandami reakcyjnego podziemia”, a potem katował więźniów na Rakowieckiej, a także w tajnym więzieniu bezpieki (kryptonim „Spacer”) w Miedzeszynie pod Warszawą. Szef wszystkich „śledzi” Józef Goldberg-Różański 4 kwietnia 1953 roku pisał o Kędziorze: „Jest pracownikiem samodzielnym i posiada dużo własnej inicjatywy”. Zmarły w 2018 roku mjr Wacław Sikorski wspominał: „Otwartą ręką huknął mnie w lewe ucho. Innym razem tak rąbnął mnie w tył głowy, że upadłem nosem na ścianę”. Sąd III RP skazał Kędziorę, w styczniu 2012 roku, na cztery lata więzienia bez zawieszenia. Sąd wyższej instancji obniżył „ze względów humanitarnych” wyrok do trzech lat. Natomiast Sąd Najwyższy najpierw – co precedensowe – wstrzymał wykonanie kary, ale ostatecznie odrzucił kasację Kędziory. Krwawy ubek odbywał karę w więzieniu na warszawskiej Białołęce, ale została mu skrócona ze względu „na zły stan zdrowia”. Do dziś mieszka na Bródnie.

Reklama