Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Jak zatrzymać „dewastację” Powązek

1 sierpnia 2016 roku lewackie media alarmowały o „dewastacji” – w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego – grobu Bolesława Bieruta na Powązkach Wojskowych w Warszawie.

„Dewastacja” polegała na napisaniu na ogromnym mauzoleum – nie tylko pierwszego sekretarza KC PZPR, lecz przede wszystkim jednego z największych morderców w historii Polski (podpisał tysiące wyroków śmierci na polskich niepodległościowców) – czerwoną farbą słowa KAT. Aby takie akty „wandalizmu” się nie powtarzały, wrócił wówczas pomysł dekomunizacji nekropolii chwały polskiego oręża zanieczyszczonej po wojnie przez komunistów: ubeków, sędziów, prokuratorów, partyjniaków. Do sprawy odniosła się – a jakże – „Gazeta Wyborcza”. Z nieukrywanym żalem podkreśliła, że tzw. „środowiska patriotyczne swoje żądania (…) artykułowały do niedawna tylko w prawicowych mediach. Ostatnio sprawa nabrała rozmachu. Polska Agencja Prasowa opublikowała wywiad z Adamem Borowskim, opozycjonistą z czasów PRL, obecnie szefem warszawskiego klubu »Gazety Polskiej«. Rozmowę zamieścił u siebie m.in. portal Polskiego Radia”. Cóż, daremne żale. Monopol „GW” już dawno się skończył. Organ Michnika przywoływał zdanie „swoich dyżurnych” weteranów. I tak szczęśliwie były już prezes Światowego Związku Żołnierzy AK Leszek Żukowski powiedział o dekomunizacji Powązek: „A po co to robić? Przecież ci ludzie nie żyją, nikomu nie zagrażają. Nie popieram komunistów, ale też nie wyobrażam sobie urządzania szopki z przenoszeniem ich grobów. Zresztą, dokąd je przenieść? Będzie specjalny cmentarz dla wyrzuconych?”. Z tym niepopieraniem komunistów to były prezes przesadził – prof. Cenckiewicz znalazł wpis w kartotece SB o byciu TW.

Niniejszym wracamy z pomysłem dekomunizacji Powązek. Tym razem nie na zasadzie apelów do władz Warszawy, bo od lat nic to nie daje. Propozycja jest konkretna – ta wyjątkowa nekropolia musi być przejęta przez państwo – wzorem terenu Westerplatte czy stołecznego placu Piłsudskiego. I z pomocą IPN, i Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych zamierzamy to – wbrew komunistom – przeprowadzić.
 

 



Źródło: Gazeta Polska

Tadeusz Płużański