Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
,Grzegorz Wszołek
03.06.2025 14:00

I po bitwie. Tusk przegrywa

Karol Nawrocki wygrał wybory prezydenckie mimo kampanii nienawiści, rozkręconej na niebywałą skalę w III RP, ataków mediów, wykorzystania służb specjalnych i w większości niekorzystnych sondaży. Dokonał, można rzec, niemożliwego. Ale trzeba oddać Jarosławowi Kaczyńskiemu, że to on jest demiurgiem polskiej polityki.

Wygrał najpierw dziejową bitwę z Adamem Michnikiem, który stracił rząd dusz w 2015 r., gdy okazało się, że szerokie wpływy polityczne „Gazety Wyborczej” właśnie się skończyły. 1 czerwca Kaczyński pokonał w politycznej wojnie Donalda Tuska. Skutecznie wysunął na urząd prezydenta aż czterech polityków po 1989 r., tak samo jak na stanowisko premiera – włącznie ze sobą. Donald Tusk w tym samym czasie boleśnie przegrał wybory prezydenckie z Lechem Kaczyńskim, był nieznaczącym „królem Europy” i przerżnął teraz z pozapartyjnym kandydatem. Tylko raz jego kandydat – Bronisław Komorowski – zwyciężył. Największe sukcesy Tuska to udział w nocnej zmianie i trzy kadencje premierostwa. Można nie popierać prawicy, ale trzeba docenić polityczny talent oraz doświadczenie Kaczyńskiego. Tusk tego nie zrobił i wkrótce skończy marnie – na marginesie polityki.

Reklama