Wszystko wskazuje na to, że pierwsze cztery lata rządów Zjednoczonej Prawicy były najlepszymi dla polskiego społeczeństwa. PiS łączyło różne elementy w korzystną dla znacznej części społeczeństwa całość. Owoce wzrostu gospodarczego konsumowali nie tylko najbogatsi, ale też zwykłe polskie rodziny.
Obecna władza, choć wiele obiecywała, szybko doszła do ściany. Na co nie spojrzeć, czy to w kwestiach polityki gospodarczej, zdrowotnej, infrastrukturalnej, edukacyjnej – objawy kryzysu widać gołym okiem. Niestety wielu Polaków wciąż ma złudzenie, że o polską przyszłość zadba prezydent przez lata jawnie stawiający na neolewicową agendę. Jeśli ktokolwiek ma złudzenie, że z Waszyngtonu tego nie widać, to się myli. Tusk chełpił się przed wyborami, że w Polsce będzie już tylko taniej. I że w Europie nikt go nie ogra. Wszystko wskazuje jednak, że tanie były jego obietnice.