Jednak kluczową sprężyną antypolskiego mechanizmu w UE wydaje się coś innego – wpływy Rosji. Atak na Ukrainę był poprzedzony gospodarczym podbojem Unii Europejskiej. Uzależnieniem krajów Wspólnoty od rosyjskich surowców, a także powiązaniem ich przywódców w sieci biznesowych, a może także agenturalnych zależności. Nie mówiąc już o gigantycznych pieniądzach wydawanych na lobbing w UE i cały czas działającym sojuszu z Niemcami. Kreml dobrze wiedział, że na tej europejskiej szachownicy ważną rolę będzie odgrywać Polska. Dlatego od lat dba o osłabianie naszego kraju, a działania UE wobec Polski wpisują się w pełni w tę politykę.