Esbecki rodowód TVN » CZYTAJ TERAZ »

Cztery płcie

W rubryce „płeć” można było wybrać, czy jest się mężczyzną, kobietą, osobą niebinarną czy kimś nieidentyfikującym się z żadną płcią. Słabo mi się zrobiło.

Musiałem ostatnio wypełniać formularz zawierający dane osobowe w pewnej dużej firmie zajmującej się usługami hotelowymi i pośredniczącej w wynajmie mieszkań. W formularzu trzeba było wpisać standardowo – imię, nazwisko, adres zamieszkania. Ale okazało się, że jest jeszcze jedna rubryka. Płeć. I tam znajdowały się aż cztery opcje.

Można było wybrać, czy jest się mężczyzną, czy kobietą, czy osobą niebinarną, czy też kimś nieidentyfikującym się z żadną płcią. Słabo mi się zrobiło. Rzecz pierwsza jest taka, że podobne bzdury wdzierają się do różnych obszarów naszego życia, jak przez szczeliny w tamie – nawet gdybyśmy się bronili, próbowali gdzieniegdzie zalepiać przeciekającą zaporę, to woda pod ciśnieniem i tak znajdzie ujście. Tak właśnie docierają do nas idiotyzmy gender, które w jakiejś mierze musimy zaakceptować. Nawet wybierając płeć „mężczyzna” czułem się źle – wiedziałem, że muszę wybrać z czterech opcji, że samym kliknięciem „uczestniczę w tej grze”, jakbym akceptował fakt, że mogą być takie „niebinarne” opcje dopuszczone. Dokonuje się jakiś rodzaj przemocy, pomimo tego, że nadal mam „wolny wybór”. Bowiem dla mnie wybieranie z zestawu, który sam w sobie nie jest normalny, już jest w jakiejś mierze akceptacją. A ja toleruję, lecz nie akceptuję. To zasadniczo dwie różne rzeczy. Jaka jest alternatywa? Zbuntować się i z racji tego formularza nie pojechać na urlop? Zrujnować wakacje żonie, bo nie spodobała mi się formułka w tabelce? Ile osób milczy w podobny sposób? Ile machnie ręką? Te mini-drobiazgi, te szczegóły – to robak rewolucji, gnieżdżący się w głowie i żłobiący tunele w podświadomości. Dlatego wszystko wydaje się tak przerażające, tak totalitarne w całej tej chmurze pięknie wyglądającego „postępu”. Chwilami ma się już naprawdę dość tego świata, który nas otacza. 
 

 



Źródło: Gazeta Polska

Tomasz Łysiak