Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Czarnecki: UE, Rosja, sankcje i furtki

Druga w październiku sesja europarlamentu upłynęła w cieniu debaty na temat Rosji. Chodziło o skuteczność sankcji nałożonych przez Unii Europejskiej na Moskwę. W swoim wystąpieniu podkreślałem, że można i trzeba wprowadzać kolejne pakiety sankcji skierowanych przeciwko Kremlowi – obecnie procedowany jest pakiet nr 12 – ale trzeba pamiętać o zamknięciu „furtek”, które zostały wprowadzone z korzyścią dla Rosji i niektórych państw członkowskich przy poprzednich pakietach sankcyjnych.

Unia Europejska słusznie (sic!), dbając o jedność krajów ją tworzących, gdy chodzi o stosunek do agresji Rosji na wschodniego sąsiada Polski i aby ową jedność wymusić, przekupywała – mówiłem o tym wprost w Strasburgu – niektóre państwa członkowskie. Za głosowanie za sankcjami wobec Federacji Rosyjskiej oferowano im tzw. derogacje, czyli wyjątki od tychże sankcji. I tak Belgia sprowadzała rosyjską stal przez wiele miesięcy wojny, a ponadto do dziś dnia eksportuje diamenty z Antwerpii.

Jeszcze poprzedni lewicowy rząd Włoch wyszarpał z Brukseli – też za poparcie sankcji – możliwość eksportu do Rosji towarów luksusowych, jak choćby odzież czy buty. Jednak prawicowy rząd Giorgi Meloni, który skądinąd jest jednym z najbardziej werbalnie krytycznych wobec Moskwy - z tego korzystnego dla włoskiej gospodarki wyjątku nie zrezygnował. W swoim wystąpieniu mówiłem też, że trzeba mówić o świeżej historii relacji Unia-Rosja, pokazując, jak niektóre istotne kraje Europy Zachodniej zupełnie lekceważyły niebezpieczeństwo ze strony rosyjskiego imperializmu, w ten sposób ośmielając Moskwę do pełnoskalowej wojny z Kijowem. 

Wreszcie poruszyłem również sprawę swobodnego handlowania z Rosją wielu zachodnich firm, które nie przejmując się sankcjami, dalej na potęgę eksportują swoje towary do Moskwy Państwa na terenie, których się one znajdują, specjalnie patrzą na to przez palce, bo przecież firmy te w zdecydowanej większości płacą podatki właśnie na terenie swoich ojczyzn - członków Unii.

Apelowałem, żeby z tym procederem, o którym wszyscy wiedzą - ale mało kto go nagłaśnia - skończyć, bo przecież jest on korzystny dla Federacji Rosyjskiej. Cóż, zobaczymy, czy w Strasburgu waliłem grochem o ścianę, czy też jednak Unia Europejska przestanie, choćby w tej ostatniej kwestii uprawiać politykę pełną hipokryzji.

 



Źródło: niezalezna.pl

#Unia Europejska #Rosja #sankcje #Parlament Europejski

Ryszard Czarnecki